Wichura zniszczyła schronisko dla psów - zerwała dachy, połamała konstrukcje!

Zbiórka zakończona
Wsparło 809 osób
46 893,72 zł (93,78%)

Rozpoczęcie: 19 Lutego 2022

Zakończenie: 5 Marca 2022

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kilkadziesąt psów zostało bez dachu nad głową, po tym jak kilka dni temu wichura przeszła przez schronisko dla psów w Kuflewie pod Mińskiem Mazowieckim. Dach szpitala dla zwierząt, gdzie przebywają psy zerwało w dwie sekundy… Blacha dachu o wielkości kilkudziesięciu metrów spadła na podwórko o mało nie zabijając wolontariuszy. Wichura zerwała dachy z boksów, gdzie także przebywały psy. Sytuacja jest bardzo zła i potrzebujemy Państwa pomocy, by jeszcze dziś rozpocząć odbudowę. W sobotę mają tu przyjechać pierwsze psy uratowane przed wojną na Ukrainie. 

Kilka dni temu cała Polska zmagała się z wichurami i trudnymi warunkami pogodowymi. Wiemy o tym dość dobrze, ponieważ jako Pogotowie dla Zwierząt pomagaliśmy w wielu interwencjach, gdzie byliśmy wzywani do pomocy dla zwierząt. Ale i naszego azylu, gdzie trzymamy ponad sto psów z interwencji, nie ominęło nieszczęście. Ze szpitala dla zwierząt, gdzie przebywają najstarsze psy odebrane z interwencji, silny podmuch wiatru zerwał kilkadziesiąt metrów blachy. Runęła ona na ziemię, o mały włos nie zabijając wolontariuszy, którzy za chwilę mieli iść karmić zwierzęta.

Na szczęście nikomu nic się nie stało: nie mamy ofiar w ludziach i psach. Ale nie mamy też dachu, nad pomieszczeniami gdzie przebywa ponad kilkadziesiąt psów odebranych z interwencji. W tych pomieszczeniach ogrzewanych przebywają psy w najgorszym stanie, po zabiegach usunięcia kończyn, psy starsze, schorowane, wymagające szczególnej szpitalnej opieki. Nie byliśmy w stanie sami poradzić sobie z żywiołem, musieliśmy wezwać straż pożarną, by choć prowizorycznie zabezpieczyła nam pomieszczenia psów przed nadchodzącą ulewą. 

Działania ratowników trwały prawie 4 godziny, kupiliśmy banery i kilkadziesiąt desek, aby zrobić prowizoryczne zabezpieczenie. Na głowę nikomu nie kapie, ale musimy ruszyć z budową nowego dachu. Cały czas grozi nam oderwanie się drugiej części  pokrycia, nawet mimo zabezpieczeń przez straż pożarną. To jednak nie koniec nieszczęść... Zanim spadł nam dach ze szpitala dla zwierząt, zerwało dachy z boksów zewnętrznych, gdzie są psy. Do drewnianej konstrukcji przyczepiony był dach z poliwęglanu.

Podmuchy wiatru były bardzo silne. W konsekwencji straciliśmy dachy na całych bocznych boksach, gdzie przebywało kolejnych kilkanaście psów odebranych z interwencji. Tu też na szczęście nie ucierpiał żaden pies. Żaden pies też nie uciekł z azylu. Płyty dachowe zostały porozrzucane po całym ośrodku dla zwierząt. Pojutrze, tj. w sobotę miały do tego miejsca przyjechać psy z objętej walkami Ukrainy. Psy ze schroniska we Lwowie widoczne są na fotografiach poniżej. 

Koszty naprawy w azylu boksów i dachów są jednak ogromne i przerastają nasze możliwości zakupu materiałów i ich montażu. 

Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc w zbiórce środków na odbudowę schroniska Pogotowia dla Zwierząt. Z pracami naprawczymi musimy ruszyć od razu. W ciągu najbliższych dni mamy tu zamiar przyjąć ponad 100 psów z Ukrainy. Ruszamy po nie już w sobotę. Liczymy kolejny raz na wasze Wielkie Serca! ❤️ 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
165 zakończonych zbiórek
Wsparło 809 osób
46 893,72 zł (93,78%)