O kotkach których nikt nie chciał...

Zbiórka zakończona
Wsparło 28 osób
1 175 zł (39,16%)

Rozpoczęcie: 2 Października 2020

Zakończenie: 1 Stycznia 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

O kotkach, którym nikt nie chciał pomóc, dowiedzieliśmy się od Pani Aleksandry z Wrocławia. Pani Ola pracuje w firmie, na terenie, której pojawiły się koty - młode, ale już dorosłe, radzące sobie samodzielnie. Miejsce niebezpieczne dla kotów.

Z rozmowy wyniknęło, że Pani Ola pomocy dla kotów żyjących w tamtej okolicy szukała od dłuższego czasu, pytając w wielu wrocławskich fundacjach, jednak w żadnej nie znalazła wsparcia. Nikt nie miał czasu wyłapywać kotów. Pani Aleksandra zaangażowana w pomoc powiedziała, że zrobi wszystko, aby koty zabezpieczyć przed nadchodzącą zimą. Podjęłyśmy wspólnie działania mające na celu złapanie i zabezpieczenie kotków. Pani Aleksandra regularnie zwabia kociaki do pomieszczenia, w którym pracuje, a po złapaniu daje znać, że kot jest gotowy do odebrania. 

Złapany wyrusza w podróż, której ostatecznym celem jest znalezienie nowego domu. Po drodze jednak kilka przystanków: odrobaczanie i odpchlenie, testy na FIV i FeLV, szczepienia, badania krwi i zabieg kastracji, a dodatkowo dostają Vetomune dla podniesienia odporności

Na tę chwilę udało się złapać 3 koty w tym 1 kocurek i 2 kotki. Średnie kieszonkowe dla każdego z nich powinno wynosić: kocur: 300 zł i kotka: 400 zł.

Kotków do złapania pozostało jeszcze 6. Z góry dziękujemy za pomoc!

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 28 osób
1 175 zł (39,16%)