Zamiast liczyć na właściciela, możesz policzyć mu żebra

Zbiórka zakończona
Wsparły 144 osoby
6 050 zł (100,83%)

Rozpoczęcie: 24 Września 2020

Zakończenie: 11 Października 2020

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Nawet nie wiemy, co napisać. Bo nie da się przejść obok takiego psa obojętnie, nie zareagować... a jednak. Nie trzeba być ślepym, wystarczy być nieludzkim. Zamiast bujnej sierści, żebra na wierzchu, zamiast godności, pysk pełen ran. Ciało gorące, pokryte odparzeniami, strupami, krwią. To nie jest efekt kilku dni, to obraz wielu tygodni znęcania się nad psem.

Każdy powinien postąpić, jak my - zabrać psa do lecznicy. Więc dlaczego, znowu robimy to my? Dlaczego tak ciężko być po prostu człowiekiem?

To powinien być piękny, zdrowy, śmiały pies. Powinien, ale nie jest. Za to boi się ludzi, reaguje agresją lękową na widok mężczyzn. Nic dziwnego, jeśli jego właściciel to kat. Bo jak inaczej nazwać kogoś, kto codziennie rano mija psa w takim stanie?

Na pysku ma blizny, nie od choroby. Więc od czego? Od aktów przemocy? 

Prosimy o pomoc! Kolejny pies i to w takim stanie to kolejne koszty i przede wszystkim wiele tygodni pod naszą opieką. Pomóżcie nam to udźwignąć. Będziemy musieli umieścić go na kilka dni w lecznicy, a potem w hoteliku. Bo dom tymczasowy w takim przypadku, to byłby cud. 

Kilka miesięcy hotelowania psa to koszt 3000 zł, dochodzą badania, leczenie, szczepienia, odrobaczenia, kastracja. Psiak trafił do lecznicy, na ten moment stwierdzono nużycę, pobrano również krew. Jutro kolejne badania. Prosimy o wsparcie!

Pomogli

Ładuję...

Wsparły 144 osoby
6 050 zł (100,83%)