Ratujemy podlaskie bezdomniaki przed zimą

Zbliża się zima, najtrudniejszy czas w roku. Trwa wyścig z czasem. Prosimy o pomoc dla nich. W konkursie o dotacje liczy się liczba Darczyńców. Wystarczy jedna złotówka. Wasza, Waszych znajomych, rodziny, przyjaciół.

Zróbmy to dla podlaskich bezdomniaków. Wciąż jest ich dużo i wciąż potrzebują pomocy. Na Podlasiu, po drodze donikąd, ratujemy zwierzaki od zawsze bezdomne albo co najmniej od dawna. Przez nikogo niechciane, chore, zaniedbane.  Przeganiane przez ludzi, okaleczane, wygłodniałe i wystraszone.

Te bidy nie są medialne, ich nie widać, bo tam, gdzie żyją mało kto zagląda albo wcale. Zdarza się i tak - nie dość że zgruchotany staw biodrowy, to jeszcze żywa tarcza strzelnicza.

Nie zawsze zdążymy z pomocą.

Te, którym się udało, często wymagają pomocy weterynaryjnej, leczenia, diagnozowania. Tak jak ostatnio - kilka psów z pokleszczową babeszjozą, inny z uogólnionym stanem zapalnym, jeszcze inny siusia krwią. Bez pomocy ich życie szybko by się skończyło.

Jeśli się uda uzyskać dotację, to chcemy ją przeznaczyć na ratowanie tych najbardziej teraz potrzebujących. Ale nie tylko. Co najmniej połowę dotacji chcemy przeznaczyć na zapobieganie bezdomności, czyli na akcje sterylizacji i kastracji, które wspieramy i organizujemy od paru lat.

                                               A D E L A N T E  ! ! ! ! !