Kleszcz nie siada

Kochani  wiosna. Wiosna, ciepło, hura, nareszcie wszyscy się cieszą, nasi podopieczni również ale... Aby korzystać z pięknej aury trzeba zabezpieczyć podopiecznych przed kleszczami. 

Mamy pod opieką 13 psiaczków, choroby przenoszone przez kleszcze są bardzo niebezpieczne, a jedyną opcją walki jest zabezpieczanie psów, np. obrożami.  

Potrzebujemy 13 obroży - średni koszt  jednej to 80 zł. W tym miejscu, zwracamy się z prośbą o pomoc. Utrzymujemy się tylko z darowizn, mamy pod opieką psy stare i chore których, nikt nie chce. Leczenie to spory  nakład finansowy, zawsze jesteśmy do tyłu z opłacaniem faktur za leki, zabiegi i operacje.

Co 3 kleszcz jest nosicielem boreliozy, zaś 5% z nich jest zarażonych więcej, niż jednym patogenem. Kleszcze stanowią coraz większe zagrożenie dla zdrowia i życia naszych czworonożnych przyjaciół.

Kiedyś kojarzone jedynie z lasem lub wakacjami na wsi, obecnie coraz częściej kryją się w trawnikach miejskich parków. Coraz częściej nie są też im straszne niskie temperatury – niejednokrotnie zdarzało mi się wyjmować kleszcza z szyi  w lutym czy marcu.

Obroża zwalcza i zapobiega infestacji kleszczy. Działa zapobiegawczo przeciw żerowaniu komarów. Chroni przez okres 5-6 miesięcy.

Oprócz psiaczków mamy tez kilka kotków zabranych ze złych warunków, takich jakli ogrody działkowe czy śmietniki. Trzeba je niestety kilkakrotnie odpchlić z uwagi na dużą ilość różnych pasożytów zewnetrznych, typu wesz kocia, wszoły, czy kleszcze. Są to olbrzymie kwoty, do tego świerzbowiec, który jest wszechobecny przy każdym nowo zabranym podopiecznym - bez różnicy czy to pies czy kot.

Bardzo prosimy o pomoc w zabezpieczeniu naszych podopiecznych.