Jasia - potrzebujemy, środków na jej diagnostykę i leczenie

Zbiórka zakończona
Wsparły 203 osoby
1 570 zł (104,66%)

Rozpoczęcie: 5 Listopada 2018

Zakończenie: 29 Grudnia 2018

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Jasia to kotka spod bloku w Sopocie. Kotkę jak się później okazło, każdy omijał obojetnym spojrzeniem, a okazjonalna karmicieka stwierdziła, że Jasia i tak wygląda dobrze - gorzej z nią było w ubiegłym roku.

Wielkim fartem kotki było spotkanie z przypadkową osobą będącą ze swoim psem na spacerze. Zaniepokoił ją bardzo wyniszczony, chudy kot z ciężkim oddechem, siedzący nieświadomie i niereagujący na bodźce zewnętrzne.

Ponieważ osoba, która napotkała koteczkę, nie ma doświadczenia w kontaktach, czy odławianiu kotów wolnobytująch to poszukiwanie i zorganizowanie pomocy w odłowieniu Jasi trwało kilka dni. W końcu udało się, pomogły osoby z innej gdańskiej fundacji. Jasia w końcu trafiła do lecznicy.

Jej stan był na tyle poważny (w trakcie transportu okazała się także wielka biegunka), że na początek została wzmocniona kroplówkami i pozostała na obserwacji. Nie było możliwości zrobienia badań krwi, gdyż kotka w klatce syczała i warczała a podanie usypiacza w jej stanie nie wchodziło w grę. Pozostało tylko czekanie i wzmacnianie koteczki.

Kolejnego dnia opiekująca się Jasią wolontariuszka postanowiła odwiedzić ją w szpitaliku i tu okazała się niespodzianka - kotka zaczęła przyjaźnie mruczeć ocierać się o kraty i "strzelać baranki".  Wobec tego zaistniała możliwość wykonania badań i leczenia  - bez znieczulenia. Czekamy na wyniki.

Posimy o wsparcie dla tej biedy a obiecujemy, że zrobimy wszystko, żeby ta miła kicia szybko wyzdrowiała i końcówkę swojego życia spędziła u boku człowieka.

Prosimy o pomoc.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
681 zakończonych zbiórek
Wsparły 203 osoby
1 570 zł (104,66%)