Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Doprawdy nie wiem jak dziękować. Gdyby nie udało się spłacić tej faktury musielibyśmy chyba rozważyć zakończenie działalności. Na szczęście tak się stało.
My dajemy to co możemynas czas, siły, nasze mieszkania, nasze uczucia.Robimy co możemy aby pomóc jak największej liczbie zwierząt, finansowej stronie jednak nie podołalibyśmy sami. To Wy Darczyńcy jesteście motorem, który pozwala nam działać i pchać to wszystko do przodu.
Płakać się chce, gdy dostajemy takie faktury, bo nie wiadomo już jak prosić. Ale niestety prawie wszystkie zwierzęta, które do nas trafiają, wymagają leczenia i zabezpieczeń w postaci szczepień, odrobaczeń, poprawy odporności, o co zresztą jest najtrudniej.
Nawet wyleczone koty, które nie od razu przecież znajdują domy, mają nawroty choroby i znów trzeba leczyć, trzeba chuchać i dmuchać, bo do adopcji mogą iść tylko zdrowe. Zdarza się, że u kota wydawało by się wyleczonego raptem wychodzi po badaniach jakaś przewlekła choroba, wymagająca długotrwałego leczenia. Tak np. było u naszego Kajtka, udało się go uratować jako maleńkiego kociaka, nawet oczko udało się uratować, a teraz niestety okazało się, że ma chore jelita, złe wchłanianie. Jest obecnie leczony, wymaga też podkładów, bo zdarza mu się brudzić.
Opieka weterynaryjna jest konieczna i niestety mimo rabatów dla Fundacji, kosztowna. Zdarza nam się niektóre leki kupować w aptekach, jeśli wiemy że jest niższa cena, sporo prostych zabiegów wykonujemy sami. Ale nie zastąpimy lekarzy. Jeśli nie zapłacimy tej faktury, lecznica zaprzestanie współpracy z nami, a to byłaby tragedia.
Prosimy i błagamy w imieniu tych, którym niesiemy pomoc, o wpłaty choćby przysłowiowej złotówki i o udostępnienia zbiórki, aby nasza prośba dotarła do jak najwięcej osób o sercach przychylnych zwierzętom. My swoją pomoc i opiekę dajemy za darmo, za weterynaryjną trzeba płacić.
Ładuję...