Zjadana żywcem przez larwy

Suczka została przez naszego wolontariusza zauważona pod jednym z marketów. Była przywiązana do słupka. Wygląd suczki bardzo poruszył naszego wolontariusza, więc poczekał aż wrócą właściciele. Po jakimś czasie wrócili, będąc pod wpływem alkoholu i zdecydowanie odmówili leczenia psa, twierdzac, że bardzo chętnie się go pozbędą. W ten sposób sunia trafiła pod naszą opiekę.

W tym samym dniu suczka została przetransportowana do lekarza. Miałaa straszny stan zapalny skóry, a także larwy much, które żerowały na jej skórze. Pierwsza pomoc została udzielona w postaci podania leków oraz kąpieli i posmarowania ciała specjalną maścią. Dodatkowo pobraliśmy zeskrobiny ze skóry, okazało się, że Daisy zarażona jest nużeńcem, świerzbowcem oraz grzybicą. 

Leczenie Daisy będzie bardzo kosztowne i długotrwałe. Bardzo prosimy Was o wpsarcie dla skrzywdzonej suczki, która zdecydowanie zasługuje na lepszy los.