Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W końcu❣️ Udało się❣️ Ciężko było... Trwało to dwa miesiące, ale udało się uzbierać potrzebującą kwotę❤️ Z całego serduszka dziękujemy wszystkim darczyńcom❣️😘 To dzięki Wam kochani możemy ratować te biedne zwierzątka❣️
Ta kotka została znaleziona w tragicznym stanie. Na pierwszy rzut oka widać było zaropiałe oczy, wyciek z nosa i ciągle wystający język z pyszczka. Była mocno wychudzona, z trudem się poruszała...
Po przeprowadzonej diagnostyce okazało się, że oprócz przeziębienia, cierpi ona również na zapalenie dróg moczowych. Jednak lekarzy najbardziej martwił stan jej uzębienia. Brak kilku zębów, stan zapalny przyzębia i ropa z kilku zębów powodowały ból, przez który koteczka nie była w stanie jeść.
Została umieszczona w klinice - nie było innego wyjścia. Wymagała podawania wielu zastrzyków, płynów, stałej obserwacji. Przed zabiegiem stomatologicznym, wykonywanym w pełnej narkozie trzeba było wyleczyć Demonkę z pozostałych chorób. Narkoza w tak złym stanie ogólnym nie wchodziła w grę.
Obecnie Demonka jest już po leczeniu szpitalnym. Po usunięciu kilku zębów i czyszczeniu pozostałych zaczęła jeść samodzielne i mogła wreszcie trafić do domu tymczasowego, gdzie nadal przyjmuje leki.
Gdy jej stan zdrowia na to pozwoli, czeka ją jeszcze zabieg sterylizacji oraz szczepienia. Demonka całe swoje życie spędziła na ulicach Chełma jako kotka wolno żyjąca. Nikt o nią nie dbał, nikt nie przejmował się jej losem. Tylko dzięki wrażliwości jednej osoby, która zwróciła na nią uwagę – dostała szansę (bez tego prawdopodobnie nie dożyłaby dzisiejszego dnia). Ta kociczka nigdy wcześniej nie mieszkała w domu, ale bardzo szybko się tego nauczyła, okazało się, również, że uwielbia być głaskana. Odwdzięcza się człowiekowi przyjemnym mruczeniem. Demonka dostała szansę na kolejne lata życia, na życie w cieple, z pełną miseczką, bez tułaczki i strachu.
Czy pomogą nam Państwo kolejny raz? Czy wspólnymi siłami uzbieramy potrzebną kwotę na opłacenie rachunku za kolejne ocalone życie? Z góry bardzo dziękujemy.
Ładuję...