Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Jeśli nic się nie zmieni – do poniedziałku stracimy możliwość leczenia naszych zwierząt.
Nie przesadzamy. Nie dramatyzujemy. Po prostu nie mamy już pieniędzy. 𝐃𝐨 𝐰𝐩ł𝐲𝐰ó𝐰 𝐳 𝟏,𝟓% 𝐳𝐨𝐬𝐭𝐚ł𝐲 𝐭𝐫𝐳𝐲 𝐭𝐲𝐠𝐨𝐝𝐧𝐢𝐞. One dadzą nam oddech. Ale musimy przetrwać do tego momentu. Płacimy za diagnostykę, zanim opowiemy Wam historię psa – bo czasem nie ma czasu na czekanie. Bo nie wiemy, czy zdążymy założyć zbiórkę, zanim jego serce przestanie bić. Nie pokazujemy wszystkich faktur – bo byłoby ich za dużo. Nie rozkładamy dramatów na czynniki pierwsze – bo nie o to chodzi. Ale każda kastracja, każde RTG, każde odrobaczenie – to konkretne pieniądze. Codziennie. I dziś już ich nie mamy. Zostało nam kilka dni. Potem kliniki przestaną przyjmować nasze psy. Zostaniemy z chorymi, cierpiącymi zwierzętami, których nie będziemy mogli leczyć.
𝐁ł𝐚𝐠𝐚𝐦𝐲 𝐖𝐚𝐬 – 𝐩𝐨𝐦óż𝐜𝐢𝐞.
Wejdźcie na https://www.ratujemyzwierzaki.pl/fundacjajudyta i wybierzcie jedną z naszych zbiórek. Wspomóżcie nas, jeśli możecie – choćby 5 zł. To może być ostatnia szansa.
𝐍𝐢𝐞 𝐳𝐨𝐬𝐭𝐚𝐰𝐢𝐚𝐣𝐜𝐢𝐞 𝐧𝐚𝐬 𝐭𝐞𝐫𝐚𝐳.
Ładuję...