Maleńki źrebaczek walczy o każdy krok! Pomóż!

Zbiórka zakończona
Wsparło 46 osób
1 309 zł (100%)

Rozpoczęcie: 29 Czerwca 2019

Zakończenie: 6 Sierpnia 2019

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
18 Lipca 2019, 12:31
Gumbal już w domu, ale to nie koniec leczenia

Kochani. Źrebaczek jest już w domu. Mały szybko robi postępy, co nas bardzo cieszy jednak nie oznacza to końca leczenia.

Dotychczasowy koszt to 2400 zł. Teraz trzeba zakupić specjalistyczny bucik, który trzeba wymieniać co dwa tygodnie, tak długo jak będzie to potrzebne.

A ile to potrwa? Niestety nie wiemy. Zmniejszamy kwotę zbiórki, bo ciągle wierzymy, że bedzie naprawdę dobrze. Pomożesz?

Kochani,  najbliższym sąsiadom jednej z nas, przytrafiła się bardzo przykra sytuacja. Zostaliśmy poproszeni o pomoc, ale jak możemy pomóc skoro sami ledwo łączymy koniec z końcem? Jedyne co nam zostało to zorganizować tę zbiórkę i trzymać kciuki z całych sił, aby się udało. Abyście to Wy pomogli temu dzieciakowi stanąć na nóżki.

Gumball urodził się 17.06.2019. Wymarzony, wykochany, wyczekany... Niestety szybko jego właściciele zorientowali się, że coś jest nie tak. Maluszek nie chodził tak jak robią to zdrowe źrebaczki.

Pierwszy weterynarz, który zobaczył Gumballa przedstawił chyba najczarniejszy scenariusz: albo uśpienie, albo półroczne leczenie, które będzie kosztowało ok. 20000zł. Pomimo rozpaczy i poczucia bezradności została podjęta decyzja: walczymy o tego malucha.

Całe szczęście na miejsce szybko dotarła wspaniała Pani doktor - ortopeda. Tutaj rokowania okazały się być dużo pomyślniejsze. Bardzo możliwe że tylne nóżki uda się wyprostować rehabilitacją. Przednią trzeba codziennie  gipsować, a następnie zakładać mu specjalne "buciki". Możliwe, że będzie wymagana operacja, ale nie jest to powiedziane na sto procent.

Maluszek wraz ze swoją mamą są już w specjalistycznym Gabinecie Weterynaryjnym Equi-Centrum. Jest w najlepszych rękach.  Trzymamy się wersji optymistycznej, bo przecież musi być dobrze! Gumball musi jak najszybciej wrócić do domu i w końcu pobiegać wraz mamą na swoim padoku.

Kochani nie jest to zwierzak, który jest pod naszą opieką, ale jak możemy przejść obojętnie obok takiego nieszczęścia? Mamy stuprocentową pewność, że właściciele maluszka naprawdę potrzebują Waszej pomocy. Widzimy ich na co dzień, widzimy z jaką miłością podchodzą do swoich koni i wiemy, że zwyczajnie bez Waszej pomocy, sami nie dadzą rady. Nie wiemy natomiast ile dokładnie wyniesie leczenia "dzieciaka". 

Mamy jednak pewność, że jeżeli wydadzą mniej niż uda się zebrać, pieniądze zostaną przekazane na potrzebujące zwierzęta z naszej fundacji. Abyście mieli pewność, że nikt zwyczajnie nie chce Was "naciągnąć", właściciele zobowiązali się do przedstawienia Wam wszystkich faktur za leczenie Gumballa. Kwotę zbiórki zakładamy dużo niższą niż przedstawił nam pierwszy weterynarz. Dlaczego? Bo z całego serca wierzymy, że wszystko się uda...

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
11 zakończonych zbiórek
Wsparło 46 osób
1 309 zł (100%)