Leczenie Szarika nie może ruszyć z miejsca bez pieniędzy, a zaraz zaczyna się weekend. Ratujcie go!

6 dni do końca
Wsparło 79 osób
1 856 zł (17,67%)
Brakuje jeszcze 8 644 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 8 Maja 2024

Zakończenie: 26 Maja 2024

Godzina: 23:59

17 Maja 2024, 09:45
Czas ucieka, a Szarik jest coraz słabszy

Kochani, błagam Was o pomoc dla Szarika.

Piesek cały czas leży w klinice i z dnia na dzień tylko słabnie. Musimy zacząć działać jak najszybciej, bo inaczej umrze, ale zbiórka dalej stoi w miejscu. Rachunki i koszta rosną, a pieniędzy nie przybywa. Zaraz zaczyna się weekend i wszystko zdrożeje. Bez nas Szarik umrze!

Błagam! Pomóżcie mi ocalić Szariczka!

Dagmara

Pokaż wszystkie aktualizacje

08 Maja 2024, 13:12
Szarik nie ma dużo czasu, musimy działać natychmiast

Szarik- pies, który dzielnie towarzysząc żołnierzom na froncie, padł ofiarą ludzkiego okrucieństwa i został postrzelony. Wszystkie odłamki kuli trzeba usunąć jak najszybciej, jednak przez skrajne wyczerpanie istnieje ryzyko, że nasz biedaczek nie wybudzi się z narkozy.

Jeżeli ktokolwiek to czyta to błagam o pomoc. Wydałam już mnóstwo pieniędzy na wstępne badania, a leczenie jeszcze się nawet nie zaczęło. Musimy działać szybko, bo inaczej Szarik nie przeżyje. Sytuacja jest na tyle krytyczna, że każda godzina może być dla niego tą ostatnią jeśli pilnie nie wdrożymy leczenia. 

Nie pozwólmy mu odejść. Ratujmy Szarika.

Dagmara

Szarik jest psem, który towarzyszył żołnierzom w trakcie walki na froncie. Jest to bardzo odważny i waleczny psiak, żołnierze mówili, że nie opuszczał ich na krok. Dbali o niego jak mogli w niesprzyjających warunkach, był dla nich podporą i wywołał uśmiech nawet w tak tragicznym okresie, jakim jest wojna. Niestety Szarik został postrzelony przez wrogich żołnierzy…

Polscy lekarze, o których wsparcie poprosili żołnierze, zadzwonili do mnie i poprosili o pomoc dla tego biedaczka. Oczywiście nie mogłam im odmówić, tym bardziej jak usłyszałam, że piesek jest apatyczny, niedożywiony, odwodniony, a jego miejsca intymne sprawiają mu ból i widać obrzęk oraz zaczerwienienie. Medycy przywieźli pieska do wskazanej przeze mnie kliniki weterynaryjnej. W czasie transportu Szarik cały czas próbował lizać swoje narządy płciowe i przeraźliwie przy tym skomlał.

W lecznicy przeprowadzono szereg kompleksowych badań. RTG ujawniło odłamki kul po postrzałach, a w badania krwi bardzo zaawansowany stan zapalny! Niestety infekcja prącia cały czas się rozwija, a biedny Szarik bardzo przez to cierpi. Psiak sam sobie nie poradzi, potrzebuje pilnej interwencji medycznej. Odłamki kul muszą zostać jak najszybciej usunięte przez chirurga, ale najpierw musimy ustabilizować jego stan, bo mógłby się nie wybudzić po narkozie. Szarika czeka długie leczenie, będzie to dla niego trudny okres. Proszę, nie zostawiajmy go samego, on gdyby mógł, to oddałby człowiekowi wszystko.

Kochani, bez Waszej pomocy nie dam rady go ocalić. Niestety koszty jego leczenia są ogromne i sama ich nie udźwignę. Wydałam już całe środki na podstawowe badania tego biedaczka i nie mam jak opłacić leczenia ani pobytu w klinice! Proszę, wesprzyjcie tego psiaka chociaż najmniejszymi kwotami. Każda złotówka lub nawet przekazanie zbiórki to dla niego szansa na przeżycie! 

Dagmara

Jeśli masz pytania napisz na fundacja@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002

Zbiórka obejmuje koszty leczenia, lekarstwa, opłacenie weterynarza oraz suplementy i dobrej jakości karmę.

Zobacz więcej - www.fundacjakubusiapuchatka.pl

Pomogli

Ładuję...

Organizator
22 aktualne zbiórki
127 zakończonych zbiórek
6 dni do końca
Wsparło 79 osób
1 856 zł (17,67%)
Brakuje jeszcze 8 644 zł
Adopcje