Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wpłaty .Zebrana kwota pomogła na w pokryciu opłat za leczenie kociczki.Obecny stan jest dobry.Kotka rozwija się prawidłowo i jest pod opieką domu stałego.
Ruchliwa ulica a przy niej knajpka. Z tyłu ośrodek wypoczynkowy.
Podjeżdżający turyści, wycieczki z dziećmi, rowerzyści, miłośnicy motorów, zajeżdżają pod ośrodek w hałasie maszyn. Ruch bezustanny. Pod schodami ośrodka siedzi kociczka z dzieckiem. Tylko jednym.
W takich warunkach jej przyszło żyć i rodzic.Zapewne wiele z jej dzieci ginęło pod kołami na jej oczach. Taki widok w tym niebezpiecznym miejscu - rozjechanych malcow - nie jest rzadkością. Mimo to przeżyła. Resztki z kuchni zawsze dostanie. Jest co zjeść, gdzieś się skryć.
Tylko ci ciągle podjeżdżający ludzie. Szybko, z hukiem, z piskiem opon, bez uwagi. Wtedy jedyna ucieczka to dach. Ale to odkryta przestrzeń - albo palące słońce, albo zacinający deszcz lub wiatr.
Z takich warunków udało nam się zabrać Fione wraz z jej dzieciaczkiem i zabezpieczyć w Domu O Wielkim Sercu.
W pierwszej kolejnosci przede wszystkim STERYLIZACJA. Za tym, po jakim czasie odrobaczywienie i odpchlenie. Niestety życie w takich warunkach odbiło się na zdrowiu kociczki i jej dziecka. Z niewiadomych powodów nos kotki zaczął puchnąć. Nabrzmiał tak bardzo, że kotka miała trudności z oddychaniem. Za jakiś czas nieładnie zmienił kolor.
Natomiast mały dostał ostrego zapalenia jelit, połączonego z silną biegunką i odwodnieniem. Obydwoje natychmiast trafili do lekarza. Malec dostał kroplówkę i antybiotyki. Fiona również. Co dalej? Zwierzęta są w trakcie leczenia-antybiotyk za antybiotykiem. U małego dieta. Powoli dochodzą do siebie. Trzeba ostrożnie karmić, jedzenie z wyższej półki. I dalej dalsza kontrola lekarska. Fiona wbrew naszej nadziei na szybkie ustąpienie opuchlizny, niestety leczy się opornie. Na razie jest w trakcie obserwacji. Nie znamy przyczyny tego stanu. Jeśli opuchnięcie nie ustąpi, będziemy dalej diagnozować. Być może trzeba zrobić prześwietlenie zatoki nosowej. Okaże się po przyjęciu kompleksowego leczenia antybiotykami.
Niniejsza zbiórka służy pokryciu całościowego leczenia obu kociaków, plus zabieg sterylizacji. Bardzo prosimy o wsparcie finansowe i dalsze utrzymanie zwierzaków. Tym bardziej że czując się bezpiecznie, matka wykazuje cierpliwość i niezwykłą macierzyńska miłość do swego dziecka.
Dopóki są bezpieczne i w trakcie leczenia, nie rozdzielimy kotków. Niech się nacieszą sobą w pełnym poczuciu bezpieczeństwa i pełnego brzuszka. Drodzy darczyńcy - prosimy o wsparcie finansowe.
Ładuję...