Ja się nie skarżę na swój los, tylko mam nadzieję, że wiesz, co robisz „panie”...

Wsparło 838 osób
37 355 zł (74,7%)
Brakuje jeszcze 12 645 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 4 Lutego 2024

Zakończenie: 4 Lipca 2024

Godzina: 23:59

26 Kwietnia 2024, 12:37
Szczęśliwcy, którzy mają już dom i garść faktur.

Pokaż wszystkie aktualizacje

02 Kwietnia 2024, 09:33
Płacimy nastepne faktury

03 Marca 2024, 19:28
Pozostawiona bez opieki psia mama i siódemka szczeniąt

Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić im godziwe warunki. Załączamy faktury za: transport kojca, który sprowadzany był aż spod Sochaczewa, zakup nowiuteńkiej, czystej budy oraz karmy "na start". Wszystko to mogliśmy opłacić dzięki Państwa wsparciu. Dziękujemy.

27 Lutego 2024, 13:22
Kolejne uratowane psiaki pojechały do swoich domów

Drodzy Darczyńcy, dzięki Waszemu wsparciu udało się uratować i oddać do wspaniałej adopcji kolejne psiaki. Potrącona Marusia i Scotti (szczeniak, który miał skończyć na łańcuchu)  pojechali do swoich domków. Dziękujemy Wam za pomoc.

19 Lutego 2024, 13:10
Opłacona zaległa faktura za naprawę samochodu

Bardzo dziękujemy za to, że nas wspieracie.

16 Lutego 2024, 12:39
Uwolnieni z łańcuchów opuszczają Podhale

DRODZY DARCZYŃCY dzięki Waszemu wsparciu opłaciliśmy fakturę za transport, który wiózł do hotelu pod Kutnem, psa uwolnionego po 6- latach z łańcucha. Pastuszek podhalański oczekuje na adopcję, a więcej informacji o nim znajdziecie na naszym fanpage'u.

13 Lutego 2024, 21:14
Faktura za transport Axera

Axer opuścił Podhale na początku stycznia. Faktura za transport do domu tymczasowego czekała na opłacenie od tamtej pory. Dzisiaj nareszcie mogliśmy ją uregulować, a stało się to dzięki Waszej pomocy. Załączamy zdjęcia Axera w dniu wyjazdu oraz ten sam pies (już szczęśliwy) w nowym domu.

11 Lutego 2024, 12:18
Regulujemy zaległe faktury

Bardzo dziękujemy za pomoc! Dzięki pieniądzom, które udało się już uzbierać możemy  zapłacić dwie zaległe faktury.

Czy „pan” tego psa wiedział, co robi? Czy pozostali wiedzieli, co robią?

Odpowiedź brzmi: TAK! Takie działania są przez oprawców dokładnie przemyślane, a skutki nieistotne, bo najważniejszy jest efekt, którym jest sprowadzenie zwierzęcia do roli poddanego, kulącego się na sam widok „pana”. Poczucie satysfakcji niosące spełnienie i zaspokajające próżną chęć dominacji nad stworzeniem, które nie potrafi się poskarżyć. Oto prawdziwe oblicze SADYZMU!

Takich zwierząt, jakie widać na zdjęciach (w samym zeszłym roku) na terenie Podhala udało się nam uratować i oddać do adopcji około STU.

„O Fundacji…

Fundacja Zwierzęta Podhala powstała w kwietniu 2019 roku z potrzeby kochania tych niekochanych”

To zdanie, zaczerpnięte z naszej strony internetowej, każdego dnia przypomina nam, że misja, jakiej się podjęłyśmy, niesie ze sobą ogrom pracy, wyrzeczeń a niejednokrotnie i łez. Łzy, doświadczyłyśmy ich nie raz. Łzy szczęścia, bezsilności, i te najbardziej gorzkie kiedy odchodzi zwierzę, o które toczyłyśmy bój, ale podstępna choroba nie dała ani jemu, ani nam szans. Mówi się, że kobiety to słaba płeć, ale to jednak my - kobiety - potrafimy przenieść przysłowiowe góry kiedy chodzi o dobro zwierząt. Właśnie tak jest w naszym przypadku.

Skąd czerpiemy siłę? Skąd w nas tyle samozaparcia? Co nas popycha do nieustającej walki, która wydaje się nie mieć końca? Bunt, wewnętrzny bunt rozdzierający duszę za każdym razem kiedy cierpi niewinne zwierzę, to on jest motorem naszego działania i to on sprawia, że się nie poddajemy.

Nasza maleńka, zaledwie dwuosobowa fundacja działająca od czterech lat stara się ze wszystkich sił, aby podołać wyzwaniu, ale stało się tak, że my mocne i twarde, dzisiaj z pokorą pochylamy głowę, prosząc Was Drodzy Darczyńcy o wsparcie, bo żadna z nas nie przewidziała tego, co się stało.

W chwili obecnej musimy pokryć zaległe rachunki za:

1)prąd
2) opał
3) utrzymanie zwierząt w domach tymczasowych i hotelikach
4) naprawę jedynego samochodu jaki mamy
5) reprezentację prawną w spawach sądowych dotyczących znęcania się nad zwierzętami

Brakuje także na bieżące potrzeby związane z naszą działalnością statutową jaką jest pomoc i ratowanie zwierząt, a zwłaszcza na:

1) pomoc weterynaryjną
2) zakup karmy
3) zakup preparatów o działaniu profilaktycznym
4) kastracja i sterylizacji
5) szczepienia ochronne

Nie poradzimy sobie same, bez Waszej pomocy nie damy rady utrzymać fundacji. Czy wstydem jest upaść? Wstydem byłoby nie wstać, ale my wierzymy głęboko, że wyciągnięcie do nas rękę i pomożecie nam się podnieść.

Wierzymy, że nie pozwolicie, aby podhalańskie zwierzęta zostały bez żadnej pomocy. Za każdą nawet najmniejszą wpłatę już teraz dziękujemy z całego serca. 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
22 zakończone zbiórki
Wsparło 838 osób
37 355 zł (74,7%)
Brakuje jeszcze 12 645 zł
Adopcje