Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Banki ma operację usunięcia śledziony
Guz urosł w barzo szybim tempie. Uciska. Banki nie może jeść ani się załatwiać
Decyzja natychmiastowa - operacja
Jak za nią zaplacić?
---------------------------
w dodatku muszę zwiększyć kwotę zbiórki, teraz sie uzbierało na pierwszą fakturę, na aktualne leczenie, hospitalizację, operację usunięcia śledziony, kolejną operacje przepukliny i prostaty nie ma.koszty niebotyczne
wczoraj, gdy przyjechałam do domu, Banki nie przywitał mnie awanturą. To bardzo zły znak, bo zazwyczaj się bardzo denerwuje, że jeżdżę gdzieś bez niego
Próbował się załatwić, kucał, napinał się, stękał i aż jęczał /taki jakby wręcz wył trochę/ i coś tylko kapnęło. Dałam mu więcej parafiny, no-spę przeciwbólowo. położyłam termofor na brzuszek, masowałam brzuszek, jedyny postęp, że już nie leży skulony i pojękując. Jeść nie chce
Noc nie była dobra.
Dzisiaj bezwzględnie muszę go zawieźć do lecznicy.
Nie mam, za co.
W dodatku w szpitalu jest Rudy - od przedwczoraj /mogę dzisiaj odebrać Rudego, bo czuje się dobrze, ale trzeba wysłać krew na elektroforezę/, nie mam, jak za niego i jego badania zapłacić
W klinice mamy kolosalny dług, nikt nam już nic nie zrobi z odroczoną płatnością, bo straciliśmy wiarygodność finansową.
no i Banki powinien mieć, jak najszybciej operowaną przepuklinę. nie można już zwlekać. o dermatologu nawet nie wspominam
Bardzo proszę pomóżcie,
wiem, że Wielka Majówka, ale dla mnie wiąże się to tylko z tym, że lecznica ma świąteczny cennik, mniej wetów i będziemy musieli czekać w kolejce z biednym Bankim
Większość naszych problemów mogłyby rozwiązać pieniądze, ale ich nie mamy i nie wiem, jak, skąd je pozyskać. nie mam na nic czasu, bo mi doby nie starcza na zajmowanie się zwierzakami runy. ktoś napisał, że powinniśmy mieć sponsora, ktoś, że foundarisera. Zgadzam się, ale jak ich pozyskać, kto z tym pomoże?
15.03. Banki miał operację. Dziś jedziemy na kontrolę.
Ile bólu i cierpienia przeszedł nasz Banki to przerażające
Na samą myśl chce się płakać
Nie skarżył się nie skomlał znosił cierpienie w milczeniu to wyjątkowo pokorny pies.
Dopiero podczas operacji można było stwierdzić tragiczny stan w jego pyszczku.
Niewyobrażalne co ta psina przeszła
Potworny stan zapalny Dziąseł ropnie
Zapalenie kości
Podczas operacji ropa wyciekała sama
Dokonano Ekstrakcji wszystkich zębów, niektóre przy dotyku same wychodziły
Oczyszczono i zabezpieczono rany dziąseł specjalnymi Opatrunkami
Zszyto rozpuszczalnymi nićmi.
Operacja była bardzo poważna, trudna i skomplikowana
Koszt operacji ogromny to 3 tyś zł
Banki jest na silnych lekach przeciwbólowych i antybiotyku.
Ma przyklejony plaster jaki przykleja się pacjentom onkologicznym aby zmniejszyć ból pooperacyjny.
POTRZEBNA POMOC DLA małego około 8-LETNIEGO PIESKA.
Wszystko zaczęło się w sobotę wieczorem do RUNA napisała pani mieszkanka Mławy, że znalazła psa w stanie opłakanym. Poszukiwanie właściciela nie przyniosło efektu. Pani poszła z psem do weta w Mławie, ale niestety nie można było wykonać żadnych badań ponieważ - szykują się do remontu i sprzęt jest odłączony. Podano tabletki na odrobaczenie, zbadano stwierdzono, że pies zagłodzony z przepukliną operacyjną Stan zdrowia naprawdę bardzo zły, wręcz tragiczny.
BANKI przejęliśmy pod opieką RUNA w niedzielę. Natychmiast pojechaliśmy do kliniki całodobowej.
Decyzja wet: Banki - konieczna hospitalizacja, żeby wykonać diagnostykę i poddać wstępnej obserwacji. Pies jest zagłodzony- kości obciągnięte skórą, odwodniony, ma zapalenie pęcherza Zęby w stanie dramatycznym wręcz, sierść i skóra w stanie tragicznym.
Ogólny stan bardzo zły Przepuklina z tyłu w okolicy miednicy, przy odbycie; przerost prostaty. Konieczna stabilizacja, pogłębiona diagnostyka, w tym USG jamy brzusznej oraz echo serca.
Jutro będą wyniki badań krwi, w tym pod kątem babeszjozy. Został pobrany mocz na badania. Pilnie trzeba wykonać operację przepukliny, ale przed ustabilizowaniem i wzmocnieniem organizmu nie można operować.
Generalnie jest bardzo źle. Zastanawiające, że pies jest ostrzyżony, może niezbyt fachowo, ale nie tak dawno.
Co w takiej sytuacji mieliśmy zrobić? Przecież nie odmówimy cierpiącemu psu pomocy. Policja Panią odesłała, straż miejska odesłała, wszyscy, gdzie Pani dzwoniła, odmówili - przepełnieni.
W krótkim czasie po raz kolejny mierzymy się dużym wezwaniem i obciążeniem finansowym. Koszty ratowania Bankiego będą olbrzymie. Tylko operacja zębów ok. dwóch tysięcy. Sami nie damy rady.
Tylko na Wasza pomoc możemy liczyć. Mam nadzieję, że też uważacie, że trzeba i warto ratować psiaka, o imieniu, które mu nadaliśmy (a może sam się tak przedstawił) Banki. Zapamiętajcie to imię i zapamiętajcie zagłodzonego, chorego psa. Banki Was potrzebuje.
Ładuję...
