Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
na pomoc zwierzakom!
Kochani, chcielibyśmy podziękować każdej osobie, która dotychczas wsparła zbiórkę oraz każdej tej, która jeszcze ją wesprze. Dzięki Waszej pomocy możemy pomagać tym, którzy sami o tę pomoc nie poproszą. Przywracać wiarę, tym wyrzuconym przez człowieka, ratować te, które człowiek krzywdzi oraz edukować każdego, kto wyrazi taką chęć.
Do naszego schroniska rocznie trafia około 700 zwierząt a dzięki takim osobom jak Ty, możemy zapewnić im właściwą opiekę. Twoje pieniądze głównie przeznaczamy na zakup leków oraz wizyty w zewnętrznych gabinetach weterynaryjnych.
Zobacz, kogo z Twoją pomocą uratowaliśmy:
Dziękujemy!
Dla bezdomnych zwierzęta los był surowy. Porzucone, niekochane, głodne, schorowane - tylko takie trafiają do schroniska. Jeśli mają wystarczająco dużo szczęścia, trafią do dobrego miejsca - schroniska, w którym pracują oddani zwierzętom ludzie.
Schronisko w Gaju to miejsce, w którym każdy robi, co może, by dać psom i kotom choćby namiastkę domowego ciepła. To dzięki ogromnemu wysiłkowi dobrych osób w sercach bezdomnych zwierząt wciąż płonie iskierka nadziei - nadziei na drugą szansę, na czułą dłoń, na ciepłe łóżko i pełną miskę. Czasem wystarczy jedno spojrzenie smutnych oczu zza krat, by wyczytać z nich historię bólu i samotności. Każde z tych zwierząt ma swoją historię, która często rozpoczyna się od domu i swojego człowieka, a kończy w schronisku. To, co dzieje się pomiędzy, często jest potwornie bolesne...
Schronisko w Gaju przyjęło w zeszłym roku ponad 700 zwierząt! To 700 istnień, których życie udało się ocalić. Chcemy pokazać Wam, z jakimi dramatami mierzy się Fundacja, walcząc o życie schroniskowych zwierząt. Horacy to kot, który został oskalpowany. Lekarze walczyli o jego życie dwa miesiące, szanse były niewielkie…
Ale udało się! Horacy Doszedł do siebie i okazał się bardzo kochającym ludzi stworzeniem. Poszukuje domu i głęboko wierzymy, że szybko go znajdzie, choć nie wszyscy mają takie szczęście…
Karat przeżył w schronisku większość swojego życia. Teraz ma 14 lat, jest niewidomy, duży, nieporadny i ma bardzo małe szanse na adopcje. Na początku reagował na wszystkich nerwowo, nie czuł się pewnie. Z czasem jednak przekonał się, że ludzie to nie samo zło i czasem dają się lubić! To niedźwiadek o złotym sercu, który tak długo czeka już na dom…
W imieniu Karata, Horacego i wszystkich zwierząt, które jeszcze czekają na ratunek prosimy - pomóż. Twoje wsparcie może sprawić, że te smutne oczy zaczną znów promieniować radością. Każdy, nawet najdrobniejszy gest, przyczyni się do utrzymania schroniska, zapewniając zwierzętom opiekę, miłość i godne warunki życia.
Zebrane środki pozwolą na utrzymanie zwierząt i zapewnienie im wysokiej jakości leczenia. Kwota zostanie przekazana Schronisku w Gaju.
Ładuję...
na pomoc zwierzakom!
