SOS! Potrzebne 4 tysiaki, by uratować kociaki

Ile cierpiących kociąt można uratować za 4 tysiące złotych? Może kilka, może kilkanaście bez gwarancji, że będą żyły długo i szczęśliwie, że za chwilę nie dopadnie ich kolejna paskudna choroba.

Istnieje jednak „lekarstwo”, które jest w stanie uchronić przed cierpieniem niezliczoną liczbę kociąt. Dzięki niemu po prostu nie przyjdą na ten nieprzychylny i niebezpieczny dla nich świat. Na jeden zestaw takich klatek potrzeba 2 tysiąc złotych a chcę przygotować dwa zestawy dla wolontariuszy z Solca Kujawskiego i Gryfowa Śląskiego.

Poświęcą oni swój czas na łapanie jak największej liczby kotów do kastracji. Choć takie łapanie może wydawać się brutalne i stresujące dla kotów, to nie zostawia na ich psychice trwałego śladu a jest efektywne i bezpieczne zarówno dla kotów i jak wolontariuszy.

Jeśli Twoje serce krwawi na widok chorych i umierających kociąt, jeśli żałujesz, że nie możesz pomóc wszystkim a tak bardzo tego pragniesz to postaw na profilaktykę. Kastracje nie tylko zapobiegają cierpieniu kociąt, ale i poprawiają komfort życia dorosłych kotów.