Pomóż nam przetrwać maj

Dopiero co uporaliśmy się z problemami lokalowymi, udało się zabezpieczyć dach nad głową oraz bezpieczne miejsce do życia dla naszych podopiecznych. Miało być pięknie i kolorowo. Mieliśmy mieć chwile wytchnienia...

Od ponad 10 lat prowadzimy azyl dla zwierząt gospodarskich, dzikich i egzotycznych. Obecnie w ośrodku w Szewcach przebywa ponad 200 podopiecznych - konie, krowy, kozy, owce, lamy, wielbłąd, kangury, strusie, szopy, muflony, bociany, łabędzie, kury, kaczki, pawie, surykatki, susły, sarny, lisy, jeżozwierze.

Obecna sytuacja przerosła nasze najczarniejsze scenariusze i stanęliśmy na krawędzi, to dla nas być albo nie być.

Jak pewnie zdajecie sobie sprawę w większości, to dzięki Wam udaje się nam zapewnić naszym podopiecznym to, co jest dla nich niezbędne. Sama miłość to za mało, ocalone zwierzęta potrzebują specjalistycznej karmy leczenia a to wiąże się z olbrzymimi kosztami .

To, co dzieje się na chwilę obecną w Polsce i na całym świecie jest przerażające. Panująca pandemia  powoduje, że niestety, ale sami nie damy rady.

Do tej pory nie prosiliśmy Was o pomoc w opłaceniu leczenia czy zakupu karmy dla podopiecznych, dawaliśmy jakoś rade związać koniec z końcem.

Niestety tym razem nie damy rady bez Waszej pomocy, mamy zapas karmy niestety nie wystarczy na długo. Ze względu na panujące wszędzie problemy związane z korona wirusem musimy zakupić zapas karmy na najbliższy czas: siano, słomę, specjalistyczną karmę, trociny, jęczmień, kukurydze, wysłodki, owoce i warzywa.

 Bez Waszej pomocy nie damy rady. Nie prosimy, my błagamy o pomoc i wsparcie!