Czy można wycenić ich życie?

Miałam nie jechać na tegoroczne targi do Pajęczna. Los jednak tak chciał, abym tam trafiła. Dojechałam parę minut po godzinie 4. Pierwsze konie stały już uwiązane do barierek oraz samochodów.

Miałam tam sprawdzać stan zwierząt. W miarę możliwości podsylać innym organizacjom oraz osobom dobrego serca te konie, ktróre najbardziej potrzebowały pomocy. Na 3 z 5-ciu koni już aktywnie działają zbiórki. Zostały jeszcze one. Dwie arabki. Arabki, które niegdyś podziwiało wielu, gdyż obie biegały na torach wyścigowych. Dlaczego więc trafiły do Pajęczna? A dlatego, że zostały wyeliminowane z życia. Pierwsza ma 21 lat. Przecież starego konia nikt nie kupi, bo po co? Najlepiej sprzedają się konie młode, aby służyły jeszcze wiele, wiele lat.

Druga ma 15 lat i jest po ochwacie. Ochwat jest bardzo poważną chorobą kopyt. W najgorszych przypadkach, gdy kość w kopycie zrotuje zbyt mocno, należy konia uśpić. Zwierzę po przejściu tej choroby jest nadal użytkowe, lecz trzeba już bardzo uważać, aby ochwat nie nawrócił. 

Cena ich życia to 8 tysięcy. Mamy czas do 25 maja, czyli 2 tygodnie na zapłacenie pełnej kwoty. Proszę, pomóżcie. 

Kochani do zbiorki musialam doliczyc koszt transportu 1200zl.