Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Artemis zwana też Artysią pięknie Wam dziękuje za wpłaty na rzecz jej badań, konsultacji z ortopedą i doraźnego leczenia - lewatyw, suplementów - dzięki temu i tomografii jest już gotowa do bardzo ważnej w jej życiu operacji. Dziękujemy, że jesteście i z nami i z Artysią!
Artemis trafiła pod naszą opiekę jako małe potrącone przez samochód kociątko. Obolałe, przestraszone, nieufne. Decyzją lekarzy musiała spędzić kilka tygodni w klatce, by zrosła się jej strzaskana miednica. Tygodnie mijały, miednica się zrastała...
Niestety zrosła się krzywo i z upływem lat jest coraz gorzej... Artemis ma problemy z wypróżnianiem. Otwór, przez który powinny wydostawać się masy kałowe, jest 3-4 mniejszy niż powinien. Artemis dostaje lactulosum, olej parafinowy, ma robione lewatywy, jednak to wszystko nie przynosi efektów. W związku z uszkodzeniem kręgów ma zaburzone czucie, które sygnalizuje organizmowi, że czas wydalić zalegające treści, przez co kał zbija się w gigantyczne, twarde jak kamień masy.
Koteczka cierpi i nieunikniona jest operacja. Na razie zbieramy na konsultację ze świetnej klasy chirurgiem, ortopedą, badania krwi, RTG, leki, kroplówki i lewatywy w lecznicy, dzięki którym udało się koteczce trochę ulżyć. Im szybciej odbędzie się operacja, tym lepiej, koteczka cierpi, ma już dość kroplówek, leków, lewatyw, a bez tego nie ma się jak załatwiać. Sytuacja może się skończyć martwicą jelit, więc trzeba działać i to szybko. Artemis jest bardzo dzielna i dzielnie wszystko znosi, ale jest już tak zmęczona...
Laden...