Czy już nigdy nie będę szczęśliwy?

Bekon to wyżeł szorstkowłosy. Tygodniami błąkał się po jednej z podłódzkich wsi. Kilkukrotnie podejmowane były próby odłowienia psa, jednak nigdy się nie udały. Któregoś dnia został znaleziony w szczerym polu. Nie wiadomo jak długo tam leżał. Był odwodniony, ledwo żywy, bez sił, z rezygnacją w oczach. Najgorsze jednak było to, że nie podnosił się. Resztkami sił próbował uciec, wlokąc tylne nogi za sobą. 


Nie mogliśmy zostawić go w takim stanie, na polu, bez pomocy weterynaryjnej, odszedłby w męczarniach. Bekon trafił do kliniki, w której zrobiono zdjęcia RTG kręgosłupa. Okazało się, że na skutek kompresji kręgów powstał ucisk na rdzeń kręgowy, co wywołało niedowład kończyn. Lekarze zalecili sterydoterapię oraz podawanie Nivalinu i Milgammy.  Teraz Bekon mieszka w klinice, gdzie odzyskuje siły, wiarę w człowieka oraz zdrowie.

Niestety, przywrócenie Bekonowi zdrowia wiąże się z ogromnymi kosztami, dlatego zwracamy się do Państwa o pomoc. Jednocześnie szukamy najlepszego domu dla Bekona. Chcesz dowiedzieć się czegoś więcej? zadzwoń do Karoliny: 662029405.