Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani... Znowu potrzebujemy Waszej pomocy. Bardzo potrzebujemy! Do domu naszej wolontariuszki został, można powiedzieć, przyprowadzony przez innego dokarmianego przez nią kotka, taki oto biedaczek.
Chudy strasznie, sama skóra obciągnięta na kościach, bardzo ciężki oddech, zataczający się... Ale za to bardzo przyjazny, rozmruczany. Nie mogliśmy go zostawić bez pomocy. Po oględzinach u weterynarza okazało się, że kot został albo przez kogoś kopnięty, albo, co jest bardziej prawdopodobne, potrącony przez samochód. Ma stare, ocenione na kilkutygodniowe złamanie mostka, ale to nie koniec jego nieszczęść. Podczas tego "wypadku" pękła mu także przepona i wszystkie wnętrzności, zamiast pozostać w jamie brzusznej, przesunęły się w miejsce płuc bardzo ograniczając mu zdolność oddychania.
Mieliśmy dwa wyjścia. Eutanazja albo ratować... Bardzo ładnie zareagował na podane leki, więc postanowiliśmy mu pomóc... Niestety sama operacja kosztuje 1200 zł nie mówiąc już o dodatkowych badaniach i innych zabiegach około operacyjnych. Bez Waszej pomocy nie damy rady. Pomożecie?
Tu widać jak wszystkie wnętrzności są przemieszczone do płuc oraz złamanie mostka
Cięcie Bobbika
Tu widać, jak bardzo jest wycieńczony
Dziękujemy!
Laden...