Stara Aniela wyjechała handlarskim samochodem, pod osłoną nocy...

Aniela, choć nie z własnej woli, poświęciła swoje życie i zdrowie człowiekowi. Potraktował ją jak zużyty przedmiot. Drodzy Darczyńcy – stara Aniela jest uratowana, dzięki Wam! Ogromnie dziękujemy za pokazanie jej, że nie jest przedmiotem.

Przed staruszką wizyta kowala, oględziny weterynarza, a później – nowe życie wśród prawie 200 kopyciaków, które czekają na nią na kuclandii.