Cola kotka co nie potrafiła latać

Cola prawdopodobnie próbowała latać... Nie udało się jej, spadła na ziemię łamiąc obie tylne łapki...

Gdy tak leżała we własnych odchodach spotkała ją Paulina i zabrała leżace na chodniku bezwładne ciałko, a potem... Poprosiła nas o zebranie środków na ratowanie koteczki sama zapewniając jej dom tymczasowy, jak najlepszą opiekę i tak poprostu ratując jej życie.

Mimo ogłoszeń nikt nie szukał koteczki.

Dzisiaj wiemy już, że Cola będzie chodzić, choć jej jedna łapka będzie krótsza i zanosi się, że będzie z niej prawdziwa wiercipięta :-).

Operacji koteczki, złożenia obu tylnych łapek podjął się chirurg-cudotwórca - doktor Radosław Toś z Przychodni weterynaryjnej Vetcare w Kamieńcu Wrocławskim :-).

Cola mimo nieszczęścia jakie ją spotkało ma w sobie dużo optymizmu bo to młoda, radosna koteczka, która chętnie zamieszka też z innymi zwierzakami.

Ma niecodzienną urodę, jest miziakiem, urodziła się ok. sierpnia 2017.

Po rehabilitacji, sterylizacji, szczepieniu i testach na FiV i Fel będziemy szukać dla kici dobrego domu stałego, który nie pozwoli by kiedyś jeszcze wyskoczyła oknem.

Kontakt pregowaneiskrzydlate@wp.pl lub pod telefonem 608-889-515.

Zbieramy środki na spłacenie operacji obu łapek, sterylizację, szczepienie i testy FiV i FelV,  prosimy pomóż nam pomagać.