Nie-bajka o śpiących królewnach

Kochani, bardzo Wam dziękujemy za ogromne wsparcie dla klaczy. Obie są uratowane.

Czesia, i ocalona przez osobę prywatną Pyzia są odebrane i miały już pierwsze rozczyszczanie (zestruganie zmienionej przewlekłym stanem zapalnym tkanki kopytowej).

Obie miały wykonane zdjęcia RTG i obie mają zaawansowany ochwat. W tym nieszczęściu jest iskierka nadziei, stan kości kopytowych dobrze rokuje, jednak leczenie będzie żmudne i długotrwałe. Konieczne są częstsze werkowania (struganie kopyt), które wykonuje specjalista w leczeniu ciężkich przypadków ochwatu.

Czesia przechodzi intensywną terapię pod nadzorem Halnego, którego niedawno ocaliliście. Pyzia jest całkowicie zaopiekowana przez osobę, która ją wykupiła i przebywa w ośrodku u specjalisty na leczeniu.

Jakie są efekty po pierwszym zabiegu?

Czesia po struganiu trochę lepiej, wcześniej stała i leżała, a teraz zaczęła się więcej poruszać.

Pyzia sporo leży, ale nie cały czas, apetyt ma, po struganiu trochę więcej się rusza. Unika kontaktu z człowiekiem, odwraca głowę, gdy się do niej podchodzi, ale nabiera zaufania i nawet odzywa się, gdy przychodzi pora karmienia.Struganie kopyt odbyło się u niej na leżąco. Ma przebicie kości kopytowej w obydwu nogach, a nie leczony stan zapalny doprowadził do powstania dużych ilości ropy. Jest szansa, że kontynuacja zabiegów korekcyjnych przyczyni się do odpadnięcia obumarłego rogu kopyta bez konieczności używania ostrzy.

Chociaż leczenie obu klaczy jest na początku drogi, a do mety i pozytywnego finału jeszcze daleko, już dziś pragniemy Wam podziękować, za dotychczasową pomoc oraz Waszą determinację we wsparciu długotrwałej terapii dla Czesi.

Dalsze losy klaczy można śledzić na tej stronie.