Zepsute zęby miałem, więc oddechem zabijałem

A skąd u takiego młodego kota takie zęby? To młodzieńcze zapalenie dziąseł. Niestety, nie pomogły ani specjalne żele, ani antybiotyk, ani leki przeciwzapalne. 

Pamiętacie Uszaczka? To kotek z niesamowitą historią...

Uszak został znaleziony jako mały grzdyl na ulicy w sierpniu 2021 roku. Był mały, niedożywiony, wychudzony, ze świerzbem i wysuniętą trzecią powieką na obu oczach. Stwierdzono u niego małoocze, wadę rozwojową. 

Kocurek wygrał też walkę ze straszną chorobą - fipem - i to dwa razy, bo po pierwszym razie choroba wróciła jako fip neurologiczny! Kocurek musiał mieć też usunięte oczko. Po leczeniu przytył, wypiękniał, jest cudownym, energicznym kocurkiem. Aż miło popatrzeć! Warto było walczyć.

Po konsultacji u dentysty propozycja padła jedna - te zęby trzeba usunąć, ponieważ mają kiepski wpływ na cały organizm. Tak więc Uszak pojechał do Pani doktor, która usunęła mu wszystkie zęby z tyłu. Zostały mu tylko 4 kiełki. Po zabiegu dostaliśmy także leki przeciw bólowe i antybiotyk. Dziąsła wróciły do normalnego koloru, z pyszczka nie czuć nieprzyjemnego zapachu.