Marco już bezpieczny, pomóż nam opłacić jego pobyt w hoteliku

Marco to uratowany przez nas pies, który pomimo wielu dobrych dusz, które spotkał na swojej drodze, spotkał też i złe, które chciały się go pozbyć z ulicy...

Bezdomny, kulawy, przestraszony i obrzucany kamieniami musiał być zabrany z ulicy z obawy o jego bezpieczeństwo. W hoteliku wyleczona została jego kulejąca łapka, codzienna praca nad jego charakterem pozwoliła mu nabrać pewności siebie - nie jest już bojaźliwym i uciekającym przed człowiekiem psem, który bał się podniesionej czy wyciągniętej ręki. Teraz jest kochanym i łagodnym psem, który uwielbia zabawy z innymi psami oraz z dziećmi właścicieli hoteliku.

Na razie nikt nie pyta o niego, musi więc pozostać jeszcze w hoteliku. Z uwagi na brak miejsca w domu tymczasowym, a właściwie awaryjnym domu tymczasowym, w którym przebywać mogą tylko zwierzaki z interwencji, którym musimy pomóc i jak najszybciej znaleźc im nowe lokum lub hotelik, musimy kolejny raz prosić  Was o pomoc w opłaceniu chociaż miesięcznego pobytu psiaka w hoteliku.

Życzymy Marco znalezienia prawdziwego domu a Wam, drodzy darczyńcy, jesteśmy ogromnie wdzięczni za wsparcie :)