Pomagamy bezdomnym kotom

Bezdomne, głodne, dzikie - takich kotów jest coraz więcej. Bytują w okolicy naszego szpitala, kościoła i na osiedlach. Cały czas się mnożą, a przez ich stale rosnącą liczbę nie dajemy rady wszystkich wykarmić. Walczymy o ich lepsze jutro jak umiemy, jednak jest nam coraz trudniej. Prosimy o pomoc.

Dzięki pożyczonej klatce-łapce udało nam się odłowić kilka kotek i je wysterylizować. Dzięki temu będzie mniej nieszczęśliwych, bezdomnych zwierząt. Jednak to tylko ktopla w morzu potrzeb... Każdego dnia otrzymujemy telefony z prośbą o pomoc, dlatego pilnie potrzebujemy chociaż jednej klatki do odłowu kotów. Może dzięki temu uda nam się wysterylizować choć część populacji...

Klatka jest można wykorzystać także do odłowu dzikich, chorych kotów, które wymagają leczenia, a które ciężko jest inaczej złapać. Taki sprzęt jest niezbędny w naszych społecznych działaniach. Bez podstawowych narzędzi chęci to zdecydowanie za mało... wtedy jesteśmy bezsilni, a chcemy uratować jak najwięcej nieszczęśliwych stworzeń. Przecież zwierzęta potrzebują naszej pomocy - po to jesteśmy. Pomóżcie nam pomagać.