Panna Migotka końska staruszka

Stara, schorowana i niedająca już źrebaków klacz stała się dla swojego poprzedniego właściciela zbytecznym przedmiotem, do niczego już mu niepotrzebnym. Została wykupiona od handlarza w ostatniej chwili, tuż przed wywózką na koński targ do Bodzentyna.

Migotka to 20-letnia klacz, która bardzo potrzebuje naszej pomocy. Wycofana i zaniedbana, z przeraźliwie przerośniętymi kopytami wymaga specjalnej opieki. Nie ma swojego sponsora, dlatego szukamy dla niej wsparcia wśród Was, drodzy miłośnicy zwierząt.

Staruszka miesięcznie potrzebuje około 3 worków paszy dla starszych koni Vitalmusli Beste Jahre. Do tego dochodzi siano, słoma, a także komplet witamin i suplementów na stawy, z którymi klacz ma spore problemy. Zarośnięte kopyta są systematycznie wystrugiwane podczas comiesięcznych wizyt u kowala (koszt jednej wizyty to około 120 zł).

W tej chwili klacz ma swoich przyjaciół w naszym przytułku. Stała się przywódczynią swojego małego stadka. Nikt jej nie zmusza do pracy i nikt na nią nie krzyczy. Bata również nie musi się już obawiać. Za jej oddanie i długoletnią pracę dla człowieka należy się jej coś więcej niż targ w Bodzentynie.

Chcielibyśmy prosić Was o pomoc w zebraniu kwoty 1000 złotych, która pozwoli nam dalej opiekować się tą poczciwą starowinką. Migotka na to zasługuje i mamy nadzieję, że i Wy to zrozumiecie.

Za każdą pomoc ogromnie dziękujemy!