Domino - historia konia jakich wiele

[Aktualizacja 27.09.2018]

Domino jest już bezpieczny, niestety, stan jego zdrowia jest na tyle poważny, że musiał trafić bezpośrednio do kliniki.

Domino to koń, który pracował z dziećmi niepełnosprawnymi w hipoterpii 12 lat, uczył dzieci i młodzież jazdy konnej. Teraz czeka na wykup od handlarza albo pójdzie na śmierć.

Domino ze względu na swoja chorobę (RAO) nie mógł  już dłużej pracować w Ośrodku Wielspin znaleziono dla niego dom, po wielu perypetiach i tułaczce trafił do handlarza, który upatrzył w nim możliwość zarobku (utuczenia i sprzedaży na rzeź).

Historia  w  jaki sposób Domino „trafił” do nas jest dość skomplikowana, ale pokrótce można przedstawić ją następująco: dziś rano telefon  z prośbą o pomoc w zebraniu funduszy na ratunek dla końskiego przyjaciela. Konia który pomagał w rehabilitacji. Konia który miał mieć spokojną starość, ale niestety życie napisało własny scenariusz, jak to często bywa.

Przez zupełny przypadek okazało się, że jedna z organizacji zbiera pieniądze na wykup kilku koni między innymi był tam Domino. Zbiórka niestety nie szła zbyt dobrze, osoby znające konia  jeszcze z ośrodka, w którym wcześniej mieszkał i pracował postanowiły wziąć sprawy w swoje rece i poprosiły o możliwość wykupu konia samemu.

Zorganizowano więc zbiórkę, niestety, ale osoba prywatna ma ograniczone możliwości pozyskania środkow na upragnioną pomoc tak wiec p. Marzena mieszkająca bardzo blisko nas poprosiła o pomoc w uzbieraniu brakującej kwoty do tej poru udalo się uzbierać kwotę 1772  zł  z 6000 zł potrzebnych na wykup i transport Domina do nowego bezpiecznego domu.

Kwota ta zostanie przekazana na konto naszego Stowarzyszenia w celu wykupu  konika. Brakująca kwota - 4228 zł - to cena życia Domina. Bardzo prosimy o każdy grosz i każdego sms-a. Czas mamy do czwartku  27.09.2018.