Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Donek właśnie przeszedł kolejną diagnostykę, guzy na watrobie pozostają, torbiel nelki sięwchłonęła.
Przy okazji Donio przeszedł zabieg usuwania chorych (4) zębów.
Bardzo dziękujemy za wsparcie dla kocura
Donek to dzikusek zabrany kilka lat temu z tzw. wolności jako młodziutki, około roczny, ale już wyniszczony kocurek.
Donio podczas 4-letniego pobytu u mnie w domu tymczasowym nigdy się nie oswoił z obecnością człowieka w swoim pobliżu. Pozostał bojącym się człowieka dzikuskiem. Zawsze gdy już przychodził moment decyzji o jego powrocie na wolność, przyplątywały się jakieś choróbska.
Dwukrotnie usuwano mu polipa z ucha, raz przeprowadzono korektę powiek, zmiany skórne oraz bardzo mocne, wciąż nawracające zapalenie jamy ustnej – wtedy to leczenie sterydem o mało go nie zabiło. Okazało się, że po iniekcji sterydu wystąpiła u niego ogromna krwista biegunka a po zażyciu sterydu doustnie krwotok z żołądka. Niestety w leczeniu zapalenia dziąseł nie wiele możemy zrobić – jedynie leczyć antybiotykiem. Do tej pory pomagało na jakiś czas.
W styczniu Donio zaczął wymiotować skrzepami krwi, zabrałam go do weterynarza i tam po obejrzeniu paszczy stwierdzono stan zapalny i wdrożono antybiotykoterapię. Problem ustąpił.
Jednak niepokojące stały się coraz częstsze wymioty po jedzeniu. Kolejna wizyta u lekarza, badania krwi, które wyszły w normie i tak mnie, nie uspokoiły, tym bardziej że nawet lekarz zauważył postępujące zmiany w wyglądzie fizycznym Donka. Niestety od około roku Doniowi zmienia się wygląd pyszczka i może to być jeden z symptomów akromegalii – świadczyć o tym mogą zmiany w jego wyglądzie zewnętrznym oraz zmiany w narządach wewnętrznych.
Wykonano USG i niestety obraz narządów wewnętrznych wskazuje na patologię. Bardzo duża śledziona, nerka, w której widać początki jakiegoś rozrostu a na wątrobie guzy. (załącznik)
Donio ma zaledwie 5 lat – pamiętam go jako kociaka. Pochodzi ze stada, w którym koty cierpią na różne przypadłości autoimmunologiczne i niestety nie żyją długo (Nie dawno pożegnałam Wojtusia, który żył zaledwie 3 lata, z czego 2 u mnie w domu).
Póki co nie decyduję się na wykonanie mu bardzo kosztownej diagnostyki w kierunku akromegali – nie wiadomo jaki charakter mają guzy wątroby i najpierw wyjaśnienie musi znaleźć ten problem. Obecna diagnostyka leczenie i już wiadomo, że przyszłe badania za kilka tygodni będą wymagały trochę większych nakładów finansowych bardzo prosimy o pomoc w finansowaniu leczenia Donka.
Laden...