Wszystkie dzieci są nasze, te duże też!

Pół roku temu zabraliśmy do fundacji Wyspę i Audi ze szczeniakami. Biorąc szczeniaka, nie planujemy, że od nas wyjedzie za miesiąc. Nie raz się zdarzyło, że któreś psie dziecko całe swoje dzieciństwo spędziło w fundacji. Bahama i Volvo są już dorosłymi psami. Bahama po sterylizacji, Volvo niedługo będzie wykastrowany. Są z nami ponad pół roku, przyszły jako 4/5-miesięczne pieski.

Bahama wczoraj i dziś.

Volvo wczoraj i dziś.

Somalia, Pigmej i Najra  - dzieci Bauczi - to już nastolatki. Żadne dotychczas nie znalazło domu, trafiły na martwy sezon... Trzeba je uczyć czystości, chodzenia na smyczy,  spacerowania po ulicy.  Każdy nowy pies- to ryzyko, że zostanie na parę miesięcy lub nawet  lat, bo nigdy żadnych granic nie wyznaczamy. Piękna, pręgowana Zebra - od 6 miesiąca życia jest w fundacji. Ma obecnie 5 lat. 4000 zł rocznie przez 5 lat... Pomaga jej jedna osoba, wpłacając część kwoty utrzymania. Poza tym nikt już nie pamięta o jej istnieniu... Zebra jeździ na wakacje, jest domownikiem, nie wie, że jej dom to hotel, ale my to wiemy.

Powyżej 7-miesięczna Zebra. Teraz blisko 5-letnia rezydentka hotelu Pikuś pod Krakowem.

5-miesięczne szczeniaki  rozrabiają, niszczą, szaleją, trzeba pilnować wszystkiego, co leży w zasięgu rażenia, panować nad ich bezpieczeństwem i nieustannie sprawdzać, gdzie są i co robią. Oprócz nich są jeszcze inne psy i nie zawsze mają do nich cierpliwość, zwłaszcza przy jedzeniu. 

Somalia ma już ponad 5 miesięcy podobnie jak reszta rodzeństwa.  Bardzo wyrosła i ma inne wymagania, niż 6 tygodniowe bobo...

Dzisiejsza zbiórka to nowe otwarcie, nowe koszty. W siedzibie fundacji została tylko Najra i Pigmej - zdjęcia poniżej. Pozostała trójka to już psy hotelowe, płacimy za każdy  dzień ich pobytu. Nie dało się wszystkich zatrzymać razem, organizacyjnie było to niemożliwe ze względu na dużą ilość staruszków w stadzie. Nie wiemy, kiedy zadzwoni pierwszy dobry telefon, te, które dotychczas odbierałyśmy - nie były warte uwagi. 

Bardzo prosimy o pomoc w utrzymaniu wszystkich naszych szczeniaków - tych obecnych i tych sprzed paru miesięcy. Nasz budżet wciąż jest chwiejny, a psów nie ubywa.  Nikt nie dzwoni, jesień upływa w milczeniu...