Dżeki prosi o pomoc na diagnostykę i leczenie

Dżeki to psiak, który całe swoje dotychczasowe życie spędził na  krótkim łańcuchu, broniąc posesji i domu. Po odebraniu od "właścicieli" został wykastrowany i znalazł cudowny dom tymczasowy.  Wszystko wyglądało dobrze, Dżeki miał za chwilę zacząć poszukiwania domku stałego, niestety przeszłość zaczęła o sobie przypominać...

Psiak poczuł ciepło i bezpieczeństwo w domu dlatego zaczął bronić swoich obecnych opiekunów. Objawiła się u niego silna agresja do innych zwierząt oraz ludzi. Dodatkowo Dżeki zaczął robić się coraz podatniejszy na różne choroby. Okazało się, że ma problemy z tarczycą, następnie jego skóra oraz łapki stały się zaczerwienione i swędzące (prawdopodobnie alergia). Do tego wszystko ostatnio doszła również drożdżyca uszu oraz bardzo silny stan zapalny.

Dżeki co chwila jeździ do klinik weterynaryjnych, ma robione badania na tarczycę, ogólne badania krwi, miał badane łapki oraz uszy i był konsultowany pod względem agresji. Póki co czekamy, aż leki zadziałają i będziemy mogli pomóc mu dalej,  ale musimy opłacić wszystkie dotychczasowe faktury za jego leczenie.

Jego badań przybywa, a my nie damy rady pokryć ich kosztów. Bardzo prosimy o pomoc. Liczy się każda złotówka.

Psiak jest podopiecznym Csoz - sekcja Lublin