Ile jest warte życie starszego psa...?

Maks ma kilkanaście lat, waży około 7 kg, nie widzi i nie słyszy. Jest zapchlony, zarobaczony i obklejony własnymi odchodami. Mieszka z alkoholikami. Podobno kiedyś został wyrzucony z balkonu i dlatego kuleje. Ile przeżył przez te wszystkie lata, wie tylko on sam.

Dowiaduje się o nim Małgosia, zawozi do lekarza i diagnozuje. Okazuje się, że psiak ma chore serce, które wymaga ciągłego leczenia, problemy z oczami, musi jeść dobrej jakości karmę, która uzupełni wszystkie braki spowodowane latami zjadania resztek lub niejedzenia niczego - tam, gdzie obecnie przebywa, nikt o to nie zadba. Niestety Małgosia nie może go zabrać do siebie, w gminnej przechowalni same szczeniaki... Kto spojrzy na takiego dziadziusia?

Maks powinien ostatnie chwile życia spędzić w kochającej go rodzinie w ciszy i spokoju, zaopiekowany i najedzony. Gdy przyjdzie czas ktoś, kto go pokocha, pomoże mu godnie i w miłości odejść za tęczowy most. Chcemy podjąć się wyzwania i uzbierać dla niego odpowiednią sumę pieniędzy by okres poszukiwania domu spędził w bezpiecznym miejscu. On nie potrzebuje wiele... Jest przekochany, cudowny, maleńki, utrzymuje czystość.

Każda złotówka się liczy! A może ktoś z Was zapewni chłopakowi szczęśliwą emeryturę? Po latach cierpienia zasługuje na wszystko, co najlepsze!