Pilne !!! Za 2 dni fundacja może zostać bez prądu. Kocięta bez matki, kocięta, koty, bez światła i ciepłej wody. Opieka będzie niemożliwa. Ponad 50 zwierząt pod opieką i brak wsparcia.

5388 kWh, gospodarstwo domowe w miesiącu zużywa 200-300 kWh, my na ogrzewanie elektryczne kociarni zużywamy 75 kWh dziennie.

Niestety ogrzewanie elektryczne jest dla fundacji, które w ten sposób ogrzewają, a są takie, sporym i dość kłopotliwym wydatkiem, ale koty uratowane z zimna, z bezdomności, chore, marznąć nie mogą. Naszym kotom też nie pozwalamy marznąć, choć na termometrze udawało nam się utrzymywać temperaturę zaledwie 15, w cieplejsze zimowe dni 17 stopni. Grzejniki elektryczne chodziły cały czas. 4, 5 czasami 6 by koty miały ciepło, a przynajmniej nie marzły.

Odczyt odbył się 14 marca i za kilka dni będzie rachunek. Czy uda się zebrać potrzebną kwotę, czy na deszczowe wiosenne dni zostaniemy odcięci? Sytuacja nie jest wesoła, a czasu nie jest wiele. Szczęście w nieszczęściu za część rachunku, który będzie udało się zapłacić prywatnie. Z tego powodu kwota zbiórki jest niższa od rachunku, który może wynieść około 6000 zł. Nieco mniej i oby nie więcej.

Myślę, że 29 kotów, które są obecnie w kociarni, będą mogły na Was liczyć. Gdy tylko pojawi się rachunek umieścimy go w aktualizacji.