Odebrany z łańcucha Ferdek prosi o życie, na jakie zasługuje

Wiejski piesek, który poruszał się z prędkością błyskawicy między sąsiednimi wsiami. Nosiło go to tu to tam, Mikołajewo, Maćkowa Ruda, Zubrówka, Czerwony Krzyż. Wielu mieszkańców znało Ferdka, bo spotkało go na swojej drodze. Pojawiły się skargi, że lata samopas a gospodarstwo nieogrodzone, więc ten wesoły Ferdek trafił na łańcuch. I tak zapewne kwitłby latami na łańcuchu niespuszczany zupełnie, bo każde spuszczenie ze smyczy to kolejne wizyty po całej gminie.

Na wsi  ludzie nie mają w zwyczaju wyprowadzać psa na spacery. Albo wypuszczają nocą i wówczas pies sieje spustoszenie w lasach, albo tkwi latami na łańcuchu. 

Chcieliśmy zmienić los tego niezwykłego wędrowca. Ferdek miał to szczęście, że jego opiekunowie również chcieli dla Ferdka lepszego domu niż sami mogli mu stworzyć .

Ferdek zamieszkał w Azylu, został wykastrowany, zaczipowany i szukamy mu najlepszego domu. Pomóżcie opłacić nam zabieg kastracji, czipowanie i utrzymanie Ferdka, zanim znajdziemy mu dom. Serdecznie dziękujemy.