Gloria po raz kolejny zbiera środki na swoje zdrowie

Witajcie, część z Was zapewne zna historię Glorii i jej dzieci...

Ciągle jakiś niefart, ciągle jakieś leczenia. Jak nie gloria, to maluchy. Cała szóstka przeszła mordęgę w walce z coccidią. Sytuacja już opanowana, kupy są czyste, jednak żeby jelita się zregenerowały, maluchy są na karmie gastro (bardzo droga!).

Glorii zostało tylko szczepienie, jednakże w ostatnim czasie oczko zaczęło łzawic i było słychać szmery przy oddychaniu.

Kontrola w klinice potwierdziła stan zapalny w organizmie i szmery nad gardełkiem, dodatkowo musimy wdrożyć leczenie zapalenia spojówki. Zrobiliśmy jej też testy FIV/FELV - szczęście ogromne - wynik negatywny.

Gloria i jej dzieci są z tych kotów "bardziej wrażliwych", nie każda karma jej służy. Obecnie jest na Animonda Carny Single Protein. Jej opiekunka, (cudowny dom tymczasowy) kupuje jej tę karmę, za co jesteśmy jej ogromnie wdzięczne. Jednocześnie jest nam bardzo niezręcznie z tego powodu... Chciałybyśmy wesprzeć Glorię w zakupie jedzonka, bo o ile w żwirek jest zabezpieczona na jakiś czas, w karmę już niestety nie.

Będziemy informować o sytuacji Glorii, jak wydobrzeje, musimy ją jeszcze zaszczepić. Jeśli uda się uzbierać całą kwotę, to zakupimy jej też jedzonko. Jej tymczasowa mama ma jeszcze swoje pokaźne stadko zwierząt, nie chcemy nadwyrężać jej dobrego serca.