Księżniczka przyjechała do nas z Czech. A teraz czeka ją droga przez tuczarnię do rzeźni. Czy wspólnie damy jej szansę?

Golden Princess - piękne imię, prawda? To księżniczka z Czech.

Omsknęło mi się życie.

Kto kiedy wsłuchiwał się w jęk wiatru
wie, że to odpowiadała mi moja przeszłość,
step i przestrzeń, ciemność stajen,
w których przyszło mi żyć,
wszystkie drogi
Na których mnie krzyżowano
i przepaście.
Czuję rżenie pod stopami.
I tętnienie stóp dzikich przodków,
których nie ujarzmiono.
W moim oku
odbija się groza świata, ciemność
wody torfowiska, nad którą się pochylam
aby się napić
odbija się w mojej źrenicy.

Zaraz strach  we mnie się kłębi, bo wiem, że to ostatnie dni, a zatem czterokopytny Boże, o jedno Cię proszę. Spraw, by umieranie nie bolało... Abym pogalopowała we śnie wbrew wszystkim na Zielone Łąki. Aby w moim śnie nie było świstu batów, aby jedzenia było zawsze dostatek. Żebym miała jednego przyjaciela, który mnie kocha. Niech wyśnię taki sen na przekór wszystkim!

Kochani, sprawmy, aby to nie był tylko sen! Uratujmy Księżniczkę! Kwota Wykupu 5100 - wyżywienie oraz hotel u handlarza około 1000, transport 1500 weterynarz i kowal, na początek musimy zrobić badania.