Gucio - psiak przywiązany do budy przy pustym domu...

Dostaliśmy wezwanie do Koźli. Gucio nie ma szczęścia do ludzi. Sprawdziliśmy jego historię. Właściciel wyprowadził się do Zielonej Góry. Zostawił psiaka pod opieką u patologii. Płacił na jego utrzymanie. Patologia nie dawała rady. Gucio skończył przywiązany do budy przy pustym domu. Sąsiad podrzucał mu jedzenie. Jednak psiak jest wychudzony i bardzo zaniedbany.

Wcześniej na miejscu była inna organizacja, która nie stwierdziła nieprawidłowości. A te widać na pierwszy rzut oka! Psiak przy pustostanie, przywiązany - skazany głównie na siebie. Do połowy wyłysiały, przez skórę widać kości... To na pewno nie jest normalny stan!

Zabraliśmy go. Na pewno nie ma świerzbu. Małe nieprawidłowości wewnętrzne i oznaki w formie wyłysienia mogą świadczyć o zaburzeniach tarczycy lub nowotworze. Za około tydzień będą wyniki.

Po badaniach potrzebowaliśmy go zabrać z hoteliku. I tu wielkie podziękowania dla wspaniałej P. Danusi, która dała dom tymczasowy dla Gucia - jej pomoc jest nieoceniona!

Szukamy mu jednak domu stałego. Tel. 666 605 391

Pomóż!