Siano to podstawa, a nam zostało kilka balotów. Prosimy o pomoc!

Kochani, po raz kolejny zwracamy się do Was z prośbą o pomoc. Musimy zrobić zapasy siana na zimę. Wstrętny wirus cały czas na różne sposoby podkłada nogi podczas naszego codziennego marszu i walki o lepsze życie zwierzaków. Boimy się tego, co będzie dalej i w związku z tym chcemy się zabezpieczyć, chociaż do końca roku. W tej chwili mamy 18 koni i kuców, co daje nam blisko 100 zjedzonych balotów przez najbliższe trzy miesiące.

Rachunek jest prosty, ponieważ cena jednego balotu to 100 zł. Wychodzi 10 000 zł. Ogromna kwota, nie mamy przecież takich pieniędzy. Rachunek zostaje pomniejszony o 1500 zł, które otrzymaliśmy kilka dni temu od Pani Ireny T. – ze łzami w oczach jesteśmy ogromnie wdzięczni za tak wielką dla nas wpłatę!

Poza tak prozaiczną potrzebą jak zakup siana mamy mnóstwo innych wydatków – weterynarz, rehabilitacja, kowal, jedzenie treściwe itd. Niestety rolnicy, którzy przywożą nam siano, nie godzą się na odroczoną płatność, więc nie ma mowy o przesunięciu terminu, a nam zostało dosłownie kilka balotów… Nie jesteśmy wielką fundacją, która ma stałych sponsorów, nie jesteśmy znani, nie robimy codziennie nowych zbiórek. Staramy się radzić sobie sami, ale jednak czasem musimy poprosić o pomocną dłoń… Nie przechodź obojętnie…

Plamka.

Bellcia.

Oski, Serka i Jadzia.

Czekamy na Twoją cegiełkę razem z naszymi cudownymi podopiecznymi.

Jeśli masz pytania, jesteśmy do Twojej dyspozycji:
Ewa - tel: 516 481 497 lub mail: ewa@heartland.com.pl