Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Moi drodzy, serdecznie dziękuję za pomoc okazaną Kastii. Wszystkie zebrane środki zostały przeznaczone do domu tymczasowego, w którym przebywa nasz słodziak.
W tym momencie piesek dalej poddawany jest rehabilitacji i jest na dobrej drodze do powrotu do zdrowia. We wszystkim pomaga na pewno jego dobre nastawienie i ilość miłości jaką jest otaczany.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za całe okazane wsparcie i wszystko co robicie. Bez Was nasze działania nie byłyby możliwe.
Dagmara
W ostatni weekend po raz kolejny byliśmy na Ukrainie z darami karmami, smaczkami, zabawkami i różnymi akcesoriami dla naszych kochanych "Puchatków".
Byliśmy w różnych miejscach, w schroniskach, przytułkach, mieszkaniach naszych zaprzyjaźnionych wolontariuszy oraz na ulicy, gdzie systematycznie jest wysypywana karma dla bezdomnych zwierząt. Zawsze staramy się być "twardzielami" i realistami, bo wiemy, że nie uratujemy całego świata.
Kiedy poznaliśmy Kastię, nie mogliśmy uwierzyć, ile w niej radości, miłości, jakby na przekór jej nieszczęściu. Nie było w niej ani krztyny wrogości. Ludzie mogliby się od niej wiele nauczyć. Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat. Naszym pragnieniem i marzeniem jest pomoc dla tej kochającej wszystkich ludzi suni. Urzekła nas swoim cudownym charakterem.
Uśmiech nie schodzi jej z pyszczka. Nie pamiętamy, kiedy ostatnio dostaliśmy tyle buziaków i całusów. Świat jest dla niej piękny kolorowy, ale też widzieliśmy, ile siły i energii kosztowało ją ciągnięcie za sobą swoich nóżek. Kastia jest psem, który w schronisku przebywa najprawdopodobniej od kilku miesięcy.
Została potrącona i uderzona w tylny odcinek kręgosłupa lub miednicy. Nie została przebadana przez specjalistę i nie przeprowadzono badania RTG. My też tego nie mogliśmy zrobić dla niej, jest na terenie objętym działaniami wojennymi. Nawet ludzie, którzy żyją na tych terenach na tę chwilę nie są objęci podstawową opieką medyczną.
Jedyne, co mogliśmy dla niej zrobić, to znaleźć jej dom tymczasowy, w którym będzie czekała na wyrobienie wszelkich możliwych dokumentów, które pozwolą jej na przekroczenie granicy Polski. Gdzie podejmiemy diagnostykę i leczenie.
I tu składamy wielki ukłon do państwa z prośbą o pomoc dla tej kochanej, uśmiechniętej mordeczki, aby mogła dalej cieszyć się życiem. Wiele razy pokazaliście państwo, że razem możemy więcej. Dajmy jej szansę na lepszy los, może będzie biegała na czterech łapach w wózku. Jej energia życiowa jest tak wysoka, jakby latała ponad chmurami, bo życie dla niej nie ma barier. Najważniejsze na tę chwilę dla niej to odpowiednio dopasowany do niej wózek, który ustabilizuje tułów i tylne łapki oraz spowoduje, że nie będzie ocierała nóżek i brzuszka.
Potrzebne są też fundusze na:
- opłacenie domu tymczasowego
- suplementacji
- dobrej jakości karmy
- wyrobienie dokumentów i pozwolenia przyjazdu do Polski
- transport do Polski
- pełną diagnostykę i leczenie w Polsce
Bez waszej pomocy Kastia może wrócić do schroniska, a o tym nawet nie chcemy myśleć.
Jeśli masz pytania napisz na fundacja@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002
Zbiórka obejmuje koszty leczenia i rehabilitacje, lekarstwa, opłacenie weterynarza oraz suplementy i dobrej jakości karmę.
Laden...