Każdy chce mieć ciepło...

To straszne. Strasznie dobija. Strasznie dołuje. Strasznie irytuje. Dopiero co uzbieraliśmy na jeden rachunek za prąd, już kolejny czeka do zapłaty. I przyprowadził kolegę - rachunek za wodę. No nie da się inaczej - bez prądu i wody. Może gdyby to było przytulisko kocich pluszaków... Nie trzeba by było myć pomieszczeń tak często, ogrzewać. Nie potrzebne by były fundusze na karmę, żwirek i leczenie. Ani codzienne wizyty...

A tak - człowiek zajął się niechcianymi i niczyimi żywymi istotami. Daje im serce, cały swój wolny czas, angażuje się i wkłada w to mnóstwo wysiłku, czasu i pracy. I tak naprawdę to ciągle mało. Ciągle bowiem jest ogrom kociej biedy wokół. I przychodzą rachunki... Niemałe... A my ciągle prosimy...

Pomóżcie nam spłacić te rachunki z najbliższą datą płatności: blisko 1300 za prąd i blisko 48 za wodę. Bez tego nie uda nam się pomagać ani obecnym, ani przyszłym podopiecznym. Pomóżcie - w Was cała nasza i ich nadzieja...