Mamy tylko 72 godziny... Czy zdarzy się cud i klacz ze skupu otrzyma najpiękniejszy prezent- życie?

Kochani... Znowu nasze serca i rozum zostały postawione przed ciężkim wyborem... Wczoraj pełni szczęścia i radości, wracając do domu po odbiorze naszego Zwierzakobusa, otrzymaliśmy telefon. Telefon, który kolejny raz sprawił, że serce mocniej zabiło, a gardło się zacisnęło. Kolejna istota jest zdana na naszą łaskę albo niełaskę... Stoi w miejscu, z którego nie ma już wyjścia. W miejscu, z którego jest tylko jedna droga- droga do rzeźni.

Mimo że tyle razy prosimy, żeby nam już nie podsyłać potrzebujących zwierząt, bo nie mamy możliwości  wszystkich uratować ani nie mamy wystarczających funduszy, bo sami zmagamy się z ciężkimi czasami, ciągle jesteśmy zasypywani takimi prośbami czy ogłoszeniami.

Pierwotnie z bólem serca chcieliśmy odmówić, bo obiecaliśmy sobie, że musimy mimo wszystko słuchać rozumu.  Wydawać się może, że nam tak łatwo odmawiać, bo nie znamy tych zwierząt, bo ich nie znamy, nie widzimy. Otóż nie jest łatwo. Jest strasznie ciężko, bo każdą taką odmowę traktujemy jak osobistą porażkę, że nie możemy pomóc, ze nasze możliwości są niewielkie, że jesteśmy tacy bezsilni... 

Po telefonie, w aucie zapadła przeszywająca cisza, radość z naszego Zwierzakobusa nagle zgasła i zaczęła się kolejna walka serca z rozumem. Postanowiliśmy raz jeszcze posłuchać serca. Serca podpowiadającego, że warto spróbować. Nie znamy przeszłości klaczko, nie znamy jej historii, niewiele o niej wiem. Wszystko, co wiemy to tyle, że ma niewiele czasu i jesteśmy jej ostatnią nadzieją. Jeśli my jej nie uratujemy, to nikt inny tego nie zrobi...

Od nas zależy czy dane jej będzie żyć i cieszyć się życiem... Wczorajszy dzień był dla nas pełen radości, bo otrzymaliśmy cudowny prezent - Zwierzakobusa. Czy sprawimy, że klacz ze skupu tez będzie miała swój szczęśliwy dzień? Czy Ona również otrzyma prezent najpiękniejszy z możliwych- życie? Wszystko w naszych rękach kochani Przyjaciele. Tylko razem mamy szansę odmienić Jej los. Bez Was nie damy rady... Prosimy, pomóżcie nam odmienić jej los...

Wydawało się, że wygranie Zwierzakobusa jest niemożliwe. Dzięki Wam stało się możliwe, dlatego wierzymy, że i teraz się uda. Wystarczy wpłacić symboliczną złotówkę. Każda jedna wpłacona złotówka zwiększa szansę klaczki na nowe życie...

*kwota obejmuje wykup klaczy, transport, wizytę lekarza i kowala oraz pierwsze miesiące utrzymania.