Kocia izolatka potrzebna od zaraz!

Kochani, mamy już wybudowaną śluzę!

Czas najwyższy, bo od kilku tygodni przybywa nam małych rezydentów. Są dzikie, nieufne a przede wszystkim - w większości bardzo chore!

FIP, panleukopenia, kaliciwiroza, świerzb, nadżerki, niewydolność nerek z takimi problemami muszą borykać się nasze kociaki, a żeby dać im szybką możliwość powrotu do zdrowia, potrzebna jest sterylna izolatka, gdzie będą mogły przebywać te chore kociaki. To jest bardzo ważne dla naszych starszych, „emerytowanych” rezydentów. Część izolatki jest już zrobiona. Udało nam się zdobyć klatki, lampę bakteriobójczą, ozonator i oczywiście środki do dezynfekcji. W izolatce musimy położyć podłogę, żeby można było ją łatwo zmywać. Musimy też w podobny sposób zabezpieczyć ściany, by izolatka mogła być w pełni funkcjonalna i mogła służyć coraz to nowszym, młodziutkim maluchom.

W tej chwili mamy rodzeństwo chore na koci katar (walczymy, aby najbardziej schorowany kociak zachował wzrok), w izolatce przebywają maleństwa z podejrzeniem panleukopenii. Nie możemy im jeszcze zapewnić takich warunków, jakich potrzebują, dlatego prosimy Was o wsparcie. Prosimy Was o danie nam możliwości ratowania tych małych, biednych i kochanych istotek, które możliwe, że w przyszłości już silne i zdrowe trafią w Wasze ręce do kochającego domu.

Bez Was się nam nie uda. Dajmy szansę tym kulkom futra na długie i dobre życie w kochającym domu. Potrzebujemy jeszcze 2000 tysięcy, żeby skończyć budowę i móc trzymać w izolatce najbardziej chore koty. Chcemy, aby wyzdrowiały i mogły, tak jak my, cieszyć się życiem!!