Kociak z ulicy. Jego rodzeństwo nie przeżyło bezdomności...

Kochani! Koleżanka znalazła na środku ulicy kociaka. Samochody jeździły, a maluszek miauczał, ile sił, wzywając pomocy. Przeżył on jeden, rodzeństwo leżało na poboczu...

Nie mogła go zostawić, zabrała do lecznicy i poprosiła nas o pomoc.  Kocurek ma około 4 tygodni, jest potwornie zarobaczony, zapchlony, odwodniony, ma koci katar. Dostał leki i płyny.

Wiemy, że długi weekend, że wakacje, ale bardzo prosimy o pomoc dla malucha. Może znajdzie się ktoś, kto da mu dom tymczasowy lub stały?