Felv, popsute zęby, alergia - odmieńmy życie wiejskiego weterana!

kwiecień 2021

Kocur dostal na imie Drops i nadal siedzi u nas. Uszy się powili goją, ale chłopak wygryza sobie skórę na plecach. Badania krwi sugerują alergię, do tego test białaczkowy wyszedł mu pozytywny ;( Chłopak cały czas ma wielki apetyt, pomimo odrobaczenia...

---

Na początku marca mieliśmy akcję wyłapywania kolejnego stadka kotów wolnożyjących w Mniszewie. 8-9 kotów, w większości kocice. Odłowiliśmy 6 szt., w tym kocur, żółto (miał być biały) - czarno - brązowy, obraz nędzy i rozpaczy... Poruszał się  jakby w zwolnionym tempie, był tak osłabiony...:/

Przy kastracji okazało się, że kocur ma fatalny stan paszczy - połamane kły, stan zapalny dziąseł i okropna zgnilizna reszty zębów. Nic dziwnego, że to szkielet, poruszający się jak w malignie, głodny i wyczerpany, mimo że wszystkie koty na tej działce są intensywnie karmione. To co najmniej kilkunastoletni kocur, który stoczył nie jedną walkę o kotki i terytorium. Jeszcze teraz szedł za kotkami, ledwo ciepły...

Ile to kocisko biedne przeszło to tylko on wie, jak przetrwał zimę? Być może chował się w domkach styropianowych, które wcześniej przywieźliśmy. Przetrwał i przyszedł po pomoc, której mu nie odmówiliśmy. Dostał szansę na lepsze życie, bez bólu. 

Kocur będzie musiał mieć usunięte wszystkie zęby. Każdy kot to wydatek ok. 500 - 700 zł, wraz z badaniami krwi i lekami. Dodatkowo czeka na uregulowanie faktura za kastrację, chipowanie i pobyt w szpitaliku, który trwa już dwa tygodnie i będzie trwał przez kolejne dwa. Kilka kotów w miesiącu i mamy finansowy dramat.

Każda wpłata będzie bardzo cenna - bez Was takie wiejskie bidy nie miałyby szans! Bardzo dziękujemy za wszelką pomoc!