Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Cezar przeżył, został wyleczony. Jego rany się zagoiły. Zguba wróciła do swoich poprzednich opiekunów. Wielkie podziękowania dla tych, co pomogli nam go uratować!
Pod koniec marca wolontariusz dostał wiadomość, że mieszkańcy jakiejś wsi mają zamiar wyrzucić lub już wyrzucili swojego starego schorowanego psa, bo nie mają już ochoty się nim zajmować. To była jedyna informacja, niczego więcej się nie dowiedział, zdjęć też nie było. Po godzinie 20:00, kiedy dyżur w lecznicy dobiegał końca, wolontariusze postanowili pojechać po psa.
Czekała ich 200-kilometrowa droga, na miejscu mieli podjąć decyzję, co dalej. 4 km przed wspomnianą wsią, w szczerym polu, wolontariusze znaleźli psa! TEGO psa! Dodzwonili się do sąsiadów byłych opiekunów zwierzęcia, którzy na podstawie zdjęcia potwierdzili, że to poszukiwany przez nas Cezar: głuchy, z zaropiałymi uszami, stary kudłacz.
Wolontariusze do lecznicy weterynaryjnej dotarli już w nocy. Niełatwo jest znaleźć całodobową... Następnego dnia został dokładnie zbadany, zdążył się do tego czasu ogrzać, trochę wyspać i najeść.
Weterynarz stwierdził u Cezara ropne zapalenie ucha. Widowisko jest naprawdę straszne – piesek ma dziury w policzkach, z oczu sączy się ropa, natomiast na uszkach nie zostało ani kawałka żywego ciała... Piesek wymaga naprawdę długotrwałego leczenia.
Otworzyliśmy tę zbiórkę w tym samym celu, co każdą poprzednią: chcemy ratować życie. Chcemy pokazać tym wszystkim zwierzakom, że pomimo chorób i podeszłego wieku, nadal są kochane i potrzebne. Ale nie tylko im... Chcemy, aby ludzie widzieli wokół siebie dobro i się do niego przyczyniali. Każdy z nas może dołożyć małą cegiełkę...
Pamiętajcie: komentarze pod postem oraz udostępnianie to lwia część w pomocy naszym małym podopiecznym! A kto może wesprzeć złotówką – będziemy równie wdzięczni! Dziękujemy, że z nami jesteście!
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o pomoc w opłaceniu leczenia pieska Cezara.
Laden...