Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, po raz kolejny dziękujemy Wam bardzo! Za wspieranie naszych podopiecznych i za wsparcie Mironka!
A oto co pisze jego opiekunka.
"Zadomowił się na stałe.
Meldujemy, że Mirek ma własny koc, ulubione miejsce na schodach, fotel, koc na biurku i własną filiżankę, z której popija wodę jak obserwuje moją pracę na zdalnym.
Zabawki integracyjne wcale się u nas nie sprawdzają, bo królują wędki, których też już jest mała kolekcja, ale za to drapak jest już częścią rutyny (jak kanapa i fotel )."
Bardzo Wam dziękujemy, historia tego kota skończyła się szczęśliwie! Nie byłoby to możliwe bez Waszej pomocy.
Miron. Spojrzenie jakby trochę mroczne, ale pozory absolutnie mylą – kocur jest przemiły i łagodny, przyjazny zarówno dla ludzi jak i dla innych kotów. Ma około 5-6 lat. Trafił do fundacji z solidną infekcją górnych dróg oddechowych – krztusił się i kaszlał tak, że wyglądało to groźnie, na szczęście okazało się po prostu zapaleniem, które pięknie wyleczyło się po antybiotyku.
To jednak nie koniec perypetii zdrowotnych Mirona, kota do niedawna ulicznego. Kocur ma silnie wzdęty brzuch, wzdęcie to nie ustąpiło po odrobaczaniu. Ponieważ USG wykazało powiększoną śledzionę oraz osłabioną perystaltykę żołądka i jelit, konieczne będzie wykonanie następnych badań – morfologii, biochemii wraz z trzustką i tarczycą oraz badanie w kierunku toksoplazmozy.
Wszystko to oczywiście są kolejne koszty, a na koncie Fundacji resztki pieniędzy… Prosimy, pomóżcie nam sfinansować badania Mirona. Póki co kocur chyba jest szczęśliwy, że trafił do miejsca, gdzie tak dobrze karmią… Trzeba mu wydzielać jedzenie, bo łapczywy jest bardzo. Na dworze pewnie jadał byle co – zresztą możliwe jest, że to właśnie spowodowało jego obecny stan. Poza tym błyskawicznie nauczył się, co to jest kuweta, drapak i zabawki – przerażają go tylko piszczące myszki.
Mamy nadzieję, że to pierwszy krok na drodze zmian, jakie czekają Mirona i że po badaniach i leczeniu trafi do kogoś, kto go pokocha i da dom. Bez piszczących myszek oczywiście... Za każdą wpłatę dla kocurka bardzo dziękujemy!
Laden...