Malutka koteczka Wanda została wyrzucona na śmietnik wraz ze swoją siostrą Luizą. Kocięta były starannie zapakowane w pudełko po butach...

Znowu mamy do czynienia z ofiarą ludzkiego okrucieństwa. Te kocięta zostały znalezione przez stróża w kontenerze na śmieci, pod dwudniową warstwą odpadów. Kiedy kobieta sprzątająca podwórze podeszła, by wyrzucić śmieci, usłyszała słabiutki, cichy pisk.

Gdy odsunęła pierwszą warstwę śmieci, znalazła pudełko po butach zawinięte szeroką taśmą klejącą. Kiedy otworzyła znalezisko, zobaczyła dwie pary kocich oczek... Maluszki były w tragicznym stanie, całe były oblepione pchłami. Kiciusie były odwodnione i wycieńczone.

Na ich schorowane oczka nie można było patrzeć spokojnie, serca ściskały nam się z żalu i do oczu napływały łzy. Nasi wolontariusze przewieźli maluszki do lecznicy, gdzie zostały nakarmione i dostały wodę. Lekarz dokonał też wstępnych oględzin. Kocięta przebywają w lecznicy, rozpoczęto leczenie, które będzie długotrwałe.

Kochani, potrzebna nam jest pomoc finansowa, abyśmy mogli je leczyć. Pomóżmy wszyscy razem tym kocim dzieciaczkom wyzdrowieć, by potem mogły znaleźć kochające rodziny!

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o pomoc w opłaceniu leczenia kociaka Wandzi.