Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Laura w domu stałym, zdrowa, szczęsliwa. Wsxystko dzięki Państwa wsparciu. Dziękujemy ♥️
Laura jest kotką o przecudnej urodzie, ale niech was nie zmyli to niespotykane umaszczenie. Jej historia jest bardzo przykra..
Została podrzucona na działki ok. 30 km od Lublina, byla dokarmiana przez około 2 miesiące przez lokalną karmicielkę, lecz wraz z końcem ładnej pogody karmicielka rzadziej bywała na działce i zgłosiła się do nas o pomoc w adopcji kota.
Laura trafiła do domu tymczasowego, dwa dni później miała sterylizację i po okresie rekonwalescencji miała mieć wspaniały dom. Niestety w trakcie operacji wystąpiły komplikacje - w tym małym, pięknym ciałku lekarz znalazł guz na listwie mleczej. Został niezwłocznie usunięty, a po kilku dniach po drugiej stronie pojawił się spory obrzęk. USG nic nie wykazało, początkowo wszyscy myśleli, że to efekt uboczny sterylizacji (np, że lekarz złapał za kawałek skóry i zrobił się obrzęk).
Po miesiącu walki z usunięciem obrzęku, niestety z rany zaczęła sączyć się ropa... Wtedy po kosultacji z lekarzem zdecydowałyśmy się na biopsję. Niestety wynik był pozytywny - to nowotwór :( Najszybszy termin operacji to piątek, 12.01.2018 r.
Laura z dnia na dzień gaśnie, jest osowiała, chowa się w zakamarki- śpi w kuwecie, chowa się do szafy. Rana cały czas sączy się i jej przeszkadza - próbuje ją lizać, drapać, rozdziera ubranko, żeby się do niego wydostać.
Leczenie Laury będzie nie tylko drogie, ale i czasochłonne. Bardzo prosimy Państwa o wsparcie. Operacja, diagnostyka leki... a także koszt sterylizacji i biopsji to dla nas bardzo dużo :(